kuchnia konfliktu
Rozmawiamy z ludźmi, którzy nie pracowaliby u Martyny Wojciechowskiej
Pani Martyna zwraca uwagę, że w rozmowie o pracę nie należy pytać „za ile?”, tylko „dlaczego?”. Tylko dlaczego mielibyśmy jej słuchać?
Kuchnia Konfliktu: poznaj jedną z najlepszych knajp w stolicy
„Zasuwanie po 16 godzin, minimalne stawki, praca na czarno bez prawa do urlopu, seksizm, kantowanie na składnikach i wielkości porcji to realia gastronomii w Polsce. Tutaj jest inaczej”, mówi Krzysztof, pracownik Kuchni Konfliktu
Reklama