lo fi
Wild Books: Nie grozi nam kontrakt
Wild Books jest kontynuacją projektu, który powstał w pewnej sypialni, gdzie nagrywano kawałki na czteroślad, pukając nogą w tamburyn. Rok temu zespół grał na Openerze, ale nie grozi mu kontrakt
Reklama
Wild Books jest kontynuacją projektu, który powstał w pewnej sypialni, gdzie nagrywano kawałki na czteroślad, pukając nogą w tamburyn. Rok temu zespół grał na Openerze, ale nie grozi mu kontrakt