Recenzje
Bisz - Piękno i bestia
Po pięciu latach rapujący wilka się chwycił. Piękno jest retuszowane, bestia zdążyła sama się wytresować.
Prophets Of Rage - Prophets Of Rage
Odcinanie kuponów, czyli skok na kasę. A może wręcz przeciwnie - projekt zrodzony z autentycznej miłości do grania? Ocena motywacji, które przyświecały twórcom supergrupy jest tyle niejednoznaczna, co… nieistotna.
SoDrumatic - Good Times
Jeszcze kilka lat temu konserwatywny fan Prosto złapałby się za głowę oglądając klip promujący "Good Times". A teraz? Teraz być może sam chodzi w japonkach i pije kolorowe drinki.
Deep - Katarakta
Jeden z najciekawszych poznańskich raperów wraca niczym wyrzut sumienia. Boli? Miało boleć, jak zawsze.
Franciszek Pospieszalski Sextet - 1st Level
Słychać tu i Charliego Parkera, i Johna Coltrane’a, w końcu też Charlesa Mingusa. Muzykę trochę impro, w dużej mierze komponowaną.
Białas & Lanek - Polon
"Polon" promieniuje determinacją. Ale nie jest w żadnym razie odkryciem na miarę Nobla.
Diego Cichy Don - Nowa nadzieja
Tu nie ma miękkiej gry. Nowoczesny dancehall i jego pochodne zostały podane na tym krążku bardzo serio, konkretnie, a wręcz na twardo - bez ucieczki w komercyjny pop i konfekcyjne "regepolo".
Natalia Przybysz - Światło nocne
Szkoda, że o Natalii Przybysz mówi się w mediach ostatnio głównie w kontekście jej wypowiedzi na temat aborcji. Rodzi się bowiem ryzyko, że gdzieś zaginie informacja o wydaniu "Światła nocnego" - bardzo udanej, a niezwykle osobistej pozycji w dyskografii.
Bonsoul - Lepiej Nie Wnikać
Nie ma bum bęc sratatata, jest Soulpete, Bonson, fajki, browar, a nie kolumbijski katar. Ta delikatna parafraza jednego z klasycznych wersów Tedego, najlepiej oddaje klimat "Lepiej Nie Wnikać".
Queens Of The Stone Age "Villains"
Nie ukrywam, że do płyt "ważnych" podchodzę trochę jak do jeża. I najczęściej intuicja mnie nie myli. Tak też jest w przypadku siódmego albumu Josha Homme’a i jego ferajny.
Pin Park - Krautpark
Pin Park za sprawą swoich syntezatorowych podróży nawiązują do najładniejszych rejonów ambientu spod znaku Briana Eno, nowofalowych dokonań To Rococo Riot i futurystycznego IDM.