rosół z makaronem

  • Wycieczka na tajwańską Górę Makaronu

    Nasza fascynacja rosła równolegle z apetytem. Poproszono nas o dobranie się w pary i wzięcie makaronu we własne ręce. Hsu wziął kilka nitek i zaczął z nimi radośnie skakać, jak ze skakanką, by udowodnić nam jak mocny jest jego makaron

Reklama