zgnilizna
Witaj zgnilizno, czyli moja praca wśród larw
Trzy lata temu dostałem pracę w laboratorium. Spodziewałem się, że otrzęsiny będą polegały na wypiciu piwa duszkiem albo walnięciu kilku szotów jeden po drugim. Nie przewidziałem, że będę musiał zanurzyć rękę w wiadrze pełnym larw
Reklama