Reklama
Reklama
Gdy pytam Hamlina, czy myśli, że mężczyźni są generalnie otwarci na antykoncepcję, mówi, że tak, ale zaraz dodaje:„Bardzo ciężko jest nie zauważyć tej przepaści między antykoncepcją dla kobiet a tą dla mężczyzn".
– Mogę być nieobiektywny, bo ludzie, z którymi rozmawiamy, są zakręceni na punkcie antykoncepcji dla mężczyzn.W rzeczy samej, na stronie Male Contraception Initiative, w sekcji zatytułowanej „Jaki jest twój powód?", możemy przeczytać wypowiedzi mężczyzn, którzy wyjaśniają, dlaczego chcą lepszej antykoncepcji. Wśród nich znajdziemy takie: „Z prezerwatywą nie szczytuję" oraz „To okropne, że jako mężczyzna nie mam żadnej innej opcji. Mam tylko 17 lat. Czy następne 50 lat będę musiał używać tylko prezerwatyw, bez żadnej innej możliwości? To byłoby okropne. Chcę czegoś nowego!"W 2005 roku w dziewięciu państwach przeprowadzono badanie, w którym uczestniczyło ponad 9 tysięcy mężczyzn w wieku 18-50 lat. Badanie to sugeruje, że ponad połowa mężczyzn spróbowałaby nowej metody antykoncepcji. Hamlin jest pewien, że ta akceptacja wkrótce wzrośnie, bo niehormonalne metody, takie jak Vasalgel i hipotetyczna pigułka, są coraz bliżej urzeczywistnienia.
Reklama
Gdy spytałam Hamlina, czy jest pozytywnie nastawiony do badań z Osaki, które miały nam przynieść prawdziwą pigułkę antykoncepcyjną dla mężczyzn, był ostrożny.– Tworzenie antykoncepcji, jak tworzenie każdego innego leku, jest wyzwaniem – mówi. – Badania są jeszcze we wczesnej fazie. Ale zawsze dobrze mieć dużo opcji antykoncepcji dla mężczyzn w fazie rozwoju. Dobrze jest mieć jak najwięcej możliwości.„To okropne, że jako mężczyzna, nie mam żadnej innej opcji. Chcę czegoś nowego!".