Nasycone dzieła sztuki Parker Day zaszczyciły już wcześniej naszą stronę, a wraz z jej solowym występem w galerii Superchief pomyślałam, że to dobry moment, by podzielić się jej nową, zleconą serią. Nowy cykl zdjęć nazwany Twin Stars (Bliźniacze Gwiazdy) wyraża siłę współzależności i jedności. Celem projektu było uchwycenie portretów dwójki ludzi, którzy wyglądają podobnie i wyrażają to samo uczucie. Parker chciała, aby byli outsiderami i przemawiali za tym, że jest pewne bezpieczeństwo w byciu dziwnym, gdy jesteś w jedności z innymi i tworzysz własną społeczność.
Reklama
Rozmawiałam z nią o nowym projekcie i inspiracjach, jakie stoją za pracami, które możesz obejrzeć poniżej.VICE: Jak parowałaś ludzi w tej nowej serii?
Parker Day: Sami dobierali się w pary! Najpierw rozmawiałam z połową modeli i powiedziałam im o tym, co planuję. Następnie zapytałam, czy mają przyjaciela, z który chcieliby zapozować – podkreśliłam, że najlepiej by było, gdyby wyglądali podobnie lub mogli być ustylizowani w tym samym duchu. Oczywistym było dla mnie pracować z ludźmi, którzy już mieli dobrą chemię. Dzięki temu na planie panowała zabawna, zrelaksowana atmosfera.Które zdjęcie z tej serii lubisz najbardziej?
Rany, to trudne pytanie. Uwielbiam nikczemnych harcerzy (Nate’a i Hudsona), ale nadal trwam przy smutnych klaunach (Noelu i Tori). Jest coś tak uroczo oddanego w spojrzeniu i geście Noela. To zdjęcie sprawia, że jestem trochę smutna.
Parker Day: Sami dobierali się w pary! Najpierw rozmawiałam z połową modeli i powiedziałam im o tym, co planuję. Następnie zapytałam, czy mają przyjaciela, z który chcieliby zapozować – podkreśliłam, że najlepiej by było, gdyby wyglądali podobnie lub mogli być ustylizowani w tym samym duchu. Oczywistym było dla mnie pracować z ludźmi, którzy już mieli dobrą chemię. Dzięki temu na planie panowała zabawna, zrelaksowana atmosfera.Które zdjęcie z tej serii lubisz najbardziej?
Rany, to trudne pytanie. Uwielbiam nikczemnych harcerzy (Nate’a i Hudsona), ale nadal trwam przy smutnych klaunach (Noelu i Tori). Jest coś tak uroczo oddanego w spojrzeniu i geście Noela. To zdjęcie sprawia, że jestem trochę smutna.
Na co zazwyczaj zwracasz uwagę w swoich portretach?
Lubię pracować z wyjątkowymi, twórczymi dziwakami, którzy nie traktują siebie zbyt poważnie – ludźmi, którzy nie są zbyt przywiązani do swojego ego i mają odwagę, by podważyć nasze kulturowe symbole tożsamości. Lubię outsiderów, którzy musieli tworzyć siebie uboczu i nosić z dumą swoje z trudem wywalczone zaufanie. A kiedy fotografuję, staram się uchwycić autentyczne, możliwe do zrozumienia przez wszystkich człowieczeństwo w kontekście nieznanego.
Francis Bacon to moja największa artystyczna miłość. Książki wywarły na mnie ogromny wpływ: Obcy Camusa, Notatki z podziemia Dostojewskiego, Przemiana Kafki, Wilk stepowy Hessego to najważniejsze spośród nich. Absurdyzm i egzystencjalizm w tych dziełach prześwieca przez pryzmat technicoloru w mojej twórczości. Nie jestem pewna, skąd wzięłam ten pryzmat… pewnie ukradłam go pod koniec lat 90. Davidowi LaChapelle.
Lubię pracować z wyjątkowymi, twórczymi dziwakami, którzy nie traktują siebie zbyt poważnie – ludźmi, którzy nie są zbyt przywiązani do swojego ego i mają odwagę, by podważyć nasze kulturowe symbole tożsamości. Lubię outsiderów, którzy musieli tworzyć siebie uboczu i nosić z dumą swoje z trudem wywalczone zaufanie. A kiedy fotografuję, staram się uchwycić autentyczne, możliwe do zrozumienia przez wszystkich człowieczeństwo w kontekście nieznanego.
Czy istnieje artysta, który wpływa na twoją sztukę?
Francis Bacon to moja największa artystyczna miłość. Książki wywarły na mnie ogromny wpływ: Obcy Camusa, Notatki z podziemia Dostojewskiego, Przemiana Kafki, Wilk stepowy Hessego to najważniejsze spośród nich. Absurdyzm i egzystencjalizm w tych dziełach prześwieca przez pryzmat technicoloru w mojej twórczości. Nie jestem pewna, skąd wzięłam ten pryzmat… pewnie ukradłam go pod koniec lat 90. Davidowi LaChapelle.
Reklama
Czy masz jakieś rady dla młodych fotografów, którzy próbują dostać się do branży?
Najpierw wykombinuj, jakiego rodzaju fotografem chcesz być. Ja od samego początku wiedziałam, że chcę skupić się na mojej sztuce i brać tylko takie zlecenia, które były zgodne z tym, kim jestem jako artysta. Potem zrozum, kim jesteś i kim byłeś. Pomoże ci to odkryć, co masz wyjątkowego do zaoferowania i z czym możesz pracować. Polecam spoglądać daleko w przeszłość; bzdety, które lubiłeś w okresie dojrzewania, prawdopodobnie nadal przenikają twoje upodobania. Im bardziej możesz być sobą, tym większy sukces osiągniesz – naprawdę w to wierzę. I nie zapominaj, że musisz włożyć dużo pracy w cały proces! Zaangażowanie jest kluczowe. Nawet w chwilach, w których nie czujesz się zainspirowany, zrób coś, cokolwiek, aby pracować nad swoimi celami. Nawet jeśli będzie to jeden nędzny e-mail do kogoś, z kim chcesz pracować, a nawet nie odpowie na twoją wiadomość. Będziesz zaskoczony, gdzie możesz dotrzeć, gdy nie zgodzisz się na porażkę.Więcej prac Parker Day znajdziesz tutaj.
Najpierw wykombinuj, jakiego rodzaju fotografem chcesz być. Ja od samego początku wiedziałam, że chcę skupić się na mojej sztuce i brać tylko takie zlecenia, które były zgodne z tym, kim jestem jako artysta. Potem zrozum, kim jesteś i kim byłeś. Pomoże ci to odkryć, co masz wyjątkowego do zaoferowania i z czym możesz pracować. Polecam spoglądać daleko w przeszłość; bzdety, które lubiłeś w okresie dojrzewania, prawdopodobnie nadal przenikają twoje upodobania. Im bardziej możesz być sobą, tym większy sukces osiągniesz – naprawdę w to wierzę. I nie zapominaj, że musisz włożyć dużo pracy w cały proces! Zaangażowanie jest kluczowe. Nawet w chwilach, w których nie czujesz się zainspirowany, zrób coś, cokolwiek, aby pracować nad swoimi celami. Nawet jeśli będzie to jeden nędzny e-mail do kogoś, z kim chcesz pracować, a nawet nie odpowie na twoją wiadomość. Będziesz zaskoczony, gdzie możesz dotrzeć, gdy nie zgodzisz się na porażkę.Więcej prac Parker Day znajdziesz tutaj.