Chanel
Artykuł pierwotnie ukazał się na i-D USTwarzą najnowszej linii do makijażu Chanel będzie… Gary Thompson? Ezra Miller? Daniel Kaluuya? Chanel wchodzi na rynek groomingu ze swoją pierwszą kolekcją męskiego make-upu, jak donosi portal WWD. W ramach rozwinięcia standardowych produktów do pielęgnacji skóry i wody kolońskiej, pośród najnowszych pozycji w linii Boy de Chanel znajdzie się matowy balsam nawilżający, cztery odcienie kredki do brwi i cztery odcienie „barwionego fluidu”. To wciąż o 36 odcieni mniej niż w podkładach z kolekcji Rihanny Fenty Beauty, ale z krytyką wstrzymamy się do czasu pierwszych zdjęć.Chanel zamierza zbadać grunt, wprowadzając swoje nowe produkty 1 września w Korei Południowej, która ma jeden z najprężniej rozwijających się rynków męskiej piękności na świecie. W 2014 roku pomadka do ust Yves Saint Laurent Rouge Pur Couture No. 52 wyprzedała się w sklepach na całym świecie po tym, jak użył jej Jeon Ji-Hyun, aktor południowokoreańskiej telenoweli Moja miłość z innej gwiazdy.
„Podobnie jak Gabrielle Chanel, która zapożyczyła elementy męskiej garderoby, by ubierać kobiety, Chanel czerpie inspirację ze świata kobiet, by spisać słownik nowej osobistej estetyki dla mężczyzn” — można przeczytać w oświadczeniu firmy. „Linie, kolory, postawy, gesty… Nie ma czegoś takiego jak z góry narzucony męski bądź żeński absolut. Tylko styl definiuje osobę, którą chcemy być. Tworząc Boy de Chanel, swoją pierwszą linię makijażu dla mężczyzn, Chanel potwierdza stale zmieniające się zasady niezmiennej wizji: piękno to nie kwestia płci — to kwestia stylu”.Chanel to nie jedyna marka, która jest tego zdania. W zeszłym roku magazyn „Covergirl” po raz pierwszy zatrudnił jako swoją twarz mężczyznę, jutubera Jamesa Charlesa, a internetowy guru piękna Manny Gutierrez został rzecznikiem Maybelline. Nowy makijaż od Chanel będzie można dostać w sklepach na całym świecie od listopada — w sam raz na Sylwestra i karnawał.
Więcej na VICE:
Reklama
By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”
„Podobnie jak Gabrielle Chanel, która zapożyczyła elementy męskiej garderoby, by ubierać kobiety, Chanel czerpie inspirację ze świata kobiet, by spisać słownik nowej osobistej estetyki dla mężczyzn” — można przeczytać w oświadczeniu firmy. „Linie, kolory, postawy, gesty… Nie ma czegoś takiego jak z góry narzucony męski bądź żeński absolut. Tylko styl definiuje osobę, którą chcemy być. Tworząc Boy de Chanel, swoją pierwszą linię makijażu dla mężczyzn, Chanel potwierdza stale zmieniające się zasady niezmiennej wizji: piękno to nie kwestia płci — to kwestia stylu”.Chanel to nie jedyna marka, która jest tego zdania. W zeszłym roku magazyn „Covergirl” po raz pierwszy zatrudnił jako swoją twarz mężczyznę, jutubera Jamesa Charlesa, a internetowy guru piękna Manny Gutierrez został rzecznikiem Maybelline. Nowy makijaż od Chanel będzie można dostać w sklepach na całym świecie od listopada — w sam raz na Sylwestra i karnawał.
Reklama
Więcej na VICE:
