Reklama
Reklama
Reklama
Polub nasz fanpage i trzymaj formę razem z VICE Polska
Virginia Miller, która zajmuje się badaniami estrogenu w The Mayo Clinic powiedziała mi, że mężczyzna z pewnością spożywał „nadmierne ilości" mleka sojowego i igrał z fitoestrogenami. Dodała jednak, że „ilość fitoestrogenów w różnych produktach sojowych jest zmienna i zależy od metod wytwarzania". Jej zdaniem „tofu raczej nie zaszkodzi".„Związki chemiczne zakłócające działanie receptorów estrogenu można spotkać w zanieczyszczeniach środowiska i plastikach – prawdopodobnie tym należałoby się bardziej martwić" – zwróciła uwagę Miller.Zdaniem dr. Santena faktycznie mogą istnieć podstawy do podejrzeń, że, biorąc pod uwagę to, co wiemy o soi, jej hurtowe dawki mogą prowadzić do powstawania męskich cycków. Nie to jednak najbardziej powinno martwić nałogowych sojożerców. „U szczurów soja czasem powoduje powstawanie nowotworów piersi, podobnie jak estrogen, co może budzić słuszne obawy" – powiedział mi dr Santen.Jednak ogólnie rzecz biorąc, zapatrywał się raczej optymistycznie na moją sojową dietę: jego zdaniem mogę bez obaw zajadać się tofu i edamame, oczywiście w granicach rozsądku.Podsumowując za dr. Santenem: „Nie sądzę, by w praktyce mężczyźni powinni się tym przejmować".