FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Na Soczi nie pacze

Ćpanie korporacyjnych reklam transmitowanych z Igrzysk Putina nie jest dalekie od dawania 6 milionów złotych na Świątynie Opatrzności Bożej

Ćpanie korporacyjnych reklam transmitowanych z Igrzysk Putina nie jest dalekie od dawania 6 milionów złotych na Świątynie Opatrzności Bożej. Ocknijmy się. Oglądając przekaz z Soczi przykładamy oko i rękę do maszynki mającej niewiele wspólnego z kulturą i humanizmem, a robiącej pieniądze kosztem słabszych.

1 sierpnia 1936 roku był smutną datą w dziejach ludzkości. Mimo poważnych protestów części opinii publicznej, najważniejsze kraje nie zbojkotowały imprezy organizowanej przez III Rzeszę. Sportowcy pod flagami krajów, hołdujących prawom człowieka, uczestniczyli w imprezie Adolfa Hitlera. Reprezentanci niektórych z nich salutowali Fuhrerowi podczas otwarcia igrzysk olimpijskich. Wtedy też miała miejsce pierwsza telewizyjna transmisja imprezy, a zaraz potem rozpoczęła się II Wojna Światowa.

Reklama

Wczoraj miało miejsce otwarcie igrzysk w Soczi. Wielka prywatka Władimira Putina. Car zorganizował ją sobie w miejscu, gdzie od lat posiada rezydencję. Jeszcze do nie dawna był to jeden z najciekawszych przyrodniczo obszarów Federacji. Był, ponieważ przejechały się po nim buldożery i w szczerym polu wybudowano nikomu niepotrzebne obiekty sportowe jednorazowego użytku. Trudno będzie znaleźć tam teraz zwierzęta, z którymi wódz będzie mógł fotografować się bez koszulki (takie zdjęcia wiszą w niektórych pokojach hotelowych zagranicznych dziennikarzy). Obiekty powstały rękoma nielegalnych imigrantów ze wschodnich republik, których po realizacji projektów deportowano, często bez wypłacania wynagrodzenia.

Podobno Coubertin był bardzo zadłużony na stare lata, więc chętnie sprzedał swoje ideały za kilka walizek z dolarami od Hitlera. Teraz Igrzyska Olimpijskie prawdopodobnie także można kupić. Szczególnie kiedy jest się miłośnikiem hokeja o imperialistycznych ciągotach. Każdy dyktator daje sobie prawo, by raz na jakiś czas spełnić swoje dziecięce marzenie. Może Putin zagra w hokejowych zawodach? Na pewno zasiądzie na trybunach w towarzystwie przedstawicieli MKOl-u - organizacji, którą na świecie można porównać jedynie do Watykanu czy FIFA. Obwoźny cyrk małej grupy ludzi, obracających miliardami państw i korporacji, pod pozorem krzewienia kultury fizycznej. Kiedy lądują w jakimś kraju, potrafią zmienić lokalne prawo, za zgodą miejscowych watażków, czyhających na zarobek z łapówek przy niezbędnych inwestycjach. Kościoły i stadiony. Bóg, honor i ojczyzna.

Reklama

Tym bardziej dziwią mnie krakowskie marzenia o zorganizowaniu imprezy w 2022 roku. Sztokholm zrezygnował ze względu na wysokie koszty, to samo rozważa Oslo. Czy my naprawdę chcemy budować za miliardy tory saneczkarskie, by móc cieszyć się z dwóch medali w innych dyscyplinach i mieć dobry powód by w końcu ogarnąć zakopiankę? A co z obiektami po zawodach?

Nie pozwólmy się oszukiwać. To nie ma nic wspólnego z ideałami olimpijskimi. Kiedyś symbolizował je ogień znicza olimpijskiego. Dziś jego nadejście jest jak pożar, w którym płonie przyroda, pieniądze zwykłych obywateli i ideały praw człowieka krajów z całego świata. W tym wszystkim są wspaniali sportowcy, którzy realizują marzenia i kontrakty sponsorskie, trudno więc wymagać od nich, by odważyli się na indywidualną rezygnację z udziału w imprezie. Ale Ty chyba nie musisz za to płacić? Nie musisz pozwalać by na Twoim patrzeniu zarabiano brudne pieniądze i legitymizowano zło Putina i jego kolegów.

Nie będę oglądał balu przebierańców, w którym Putin - mały książę w stroju hokejowym - opowiada o wolności, a pół imprezy otwarcia jest gloryfikacją zbrodniczej ZSRR, w cieniu sierpa i młota. Zamiast tego zobaczę jeden z filmów międzynarodowych organizacji praw człowieka, albo po prostu pójdę pobiegać do lasu.

Bartek Żurowski

follow on FB: https://www.facebook.com/bartek.zurowski

ROSJA IDZIE NA WOJNĘ Z GEJAMI. CZĘŚĆ 1

UKRAINA W PŁOMIENIACH - TRAILER

VICE ON CNN