FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Jak? Dlaczego? Gdzie? Kiedy? Z kim?

W życiu każdego z nas przychodzi moment, kiedy wspólne chodzenie za rękę nie wystarcza. Wówczas jeszcze nie wiemy, co zrobić by pójść dalej i nie wystraszyć potencjalnej ofiary, zwanej przez nas tą jedyną...

W życiu każdego z nas przychodzi moment, kiedy wspólne chodzenie za rękę nie wystarcza. Wówczas jeszcze nie wiemy, co zrobić by pójść dalej i nie wystraszyć potencjalnej ofiary, zwanej przez nas tą jedyną. Mowa tutaj o próbie wyegzekwowania czegoś, co zwie się pocałunkiem. Wiadomo, są tacy, którzy mają większe szanse na powodzenie. Postanowiliśmy was oświecić i przycisnąć do muru kilka osób, by odpowiedziały na nasze pytania.

Reklama

Z kim najbardziej lubisz się całować?

Emo Baśka: Raczej nie ma takiej osoby.

Wolisz się całować ze starszymi czy młodszymi mężczyznami?

Ze starszymi zdecydowanie. Z młodszymi to tak trochę obciachowo.

Najlepszy pocałunek życia?

O matko… z moim byłym chłopakiem. Tak mnie kochał, że rzucił się pod samochód. To było dziwne.

Wtedy pocałował cię najlepiej?

Nie, innym razem, kiedy wynosiłam śmieci.

Jak to się stało?

Po prostu. Była wielka kłótnia i dla relaksu poszłam wyrzucić śmieci.

Wyszedł za Tobą i pocałował w kontenerze czy złapał na klatce?

Nie, w kontenerze. To było bardzo romantyczne.

Miałaś takie przypadki, kiedy usłyszałaś: „Chciałbym się z Tobą przespać / pocałować, bo jesteś murzynką”?

Koleżanka z 5:29: Nigdy mi nikt czegoś takiego nie powiedział, być może myślał, ale jednak nie powiedział.

A czy Tobie zdarza się to wykorzystywać jako swój atut?

(śmiech) Nie.

Nigdy, nigdy?

Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee. Jak mam niby to wykorzystywać?

No nie wiem. Choćby w pojedynku z jakąś laską.

Nie urządzam sobie pojedynków.

Czy chociaż w pracy spotykasz adoratorów?

W obecnej nie, ale w poprzedniej mi się zdarzało…

…umówić z klientem?

Tego nie powiedziałam.

Od dawna razem?

Basia z Krzysztofem: Jakieś pół roku.

Czy pierwszy pocałunek był z ojcem dziecka?

Nie. Przed nim zdarzyło się kilku absztyfikantów.

A czy Krzysztof ma już pierwszy pocałunek poza rodziną?

Krzysztof: (Cisza, rozgląda się na boki)

Reklama

On się patrzy na Ciebie z miną cwaniaka pt: „Ją już miałem”.

Jak Krzysztof zapatruje się na kontakty damsko-męskie?

Bezproblemowo. Szczególnie, kiedy znajduje się w centrum zainteresowania.

Pierwszy pocałunek w przedszkolu, szkole czy na studiach?

Bartek z Butiku: W przedszkolu.

Kto dostąpił tego zaszczytu?

Renata.

Kto całował najlepiej?

Karolina.

A najgorzej?

Antek.

Seksualna gra powinna być niebezpieczna czy bezpieczna?

Jarek z Planu: Zdecydowanie z gumą.

Jakaś wtopa zaliczona?

Chyba była, ale za małolata.

Tabletka 72h czy drink poronny?

Farmakologicznie uratowaliśmy sytuację.

Jakaś wenerka trafiła się po drodze?

Nie, nigdy.

O kurwa, to mi się trafiła.

Tak to jest, jak szukasz dziewczyn na Centralnym.

Spoko, przerzuciłem się teraz na Zachodni. Blisko do Blue City i mnóstwo nieznajomych twarzy.

Ile masz lat i czym się zajmujesz?

Ruda Grażyna: 21, aktualnie poszukuję siebie pomiędzy urlopem dziekańskim a bezrobociem.

Gorzej jak koleś gryzie czy od razu próbuje Ci wsadzić język?

No, jak mnie pogryzie, bo później boli. Proste.

Wypadająca plomba podczas pocałunku czy odczuwalny osad na zębach?

(śmiech) Odczuwalny osad zdecydowanie. Zbiera mi się wówczas na wymioty.

Często Ci się to zdarza?

Za każdym razem.

To gdzie Ty spotykasz tych chłopców?

Na ulicy. Mylą mi się menele z hipsterami. Niestety, zawsze trafiam na tych pierwszych.

Jakiego najdziwniejszego menela wyrwałaś w życiu?

Takiego, co miał kundla. Uwielbiałam się z nim całować.

Reklama

Od dawna fascynacja chartami czy to pierwszy piesek?

Weronika z chartem: Nie, psy zawsze były. To już drugi w moim życiu. Poprzedni rządził 14 lat.

Czy pies się lubi całować?

Bardzo. Czasami nawet bardziej ode mnie. Można powiedzieć, że budzi mnie tym codziennie.

A czy ty lubisz się całować?

Z pewnością nie mniej niż pies (śmiech).

Żul: One biegają jak konie wyścigowe, prawda?

Tak, tak proszę pana. Raptem wyciągają maksymalnie 40 kilometrów na godzinę.

(wspólny śmiech)