FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Wychowałam się bez ojca

Mimo że żyję dosyć blisko mojego ojca, nigdy się nie spotkaliśmy

Ani ojciec, ani autorka. Zdjęcie: Wikicommons Media.

Artykuł pojawił się oryginalnie na VICE Alps.

Mimo że żyję dosyć blisko mojego ojca, nigdy się nie spotkaliśmy. Czasami jedynie rozmawiamy przez telefon o jakichś pierdołach: zapyta mnie jak tam na studiach, a ja próbuję zadać mu pytanie na temat czegoś, co mogłoby mnie interesować. Nie mamy o czym rozmawiać, bo tak naprawdę niczego o mnie nie wie. Nie zna moich znajomych, nie wie, co mnie interesuje, i w ogóle nie ma pojęcia, co robię w wolnym czasie. Rozstał się z moją mamą, gdy byłam niemowlęciem, a do mojego życia wniósł jedynie smutek.

Reklama

W dzieciństwie czasem zazdrościłam moim koleżankom ojców. Miały drugiego rodzica, który o nie dbał i uczył nowych rzeczy. Ta faza szybko jednak minęła i zdałam sobie sprawę, że tak kochająca matka jak moja (nadrabiała miłość za dwoje) jest czymś cenniejszym niż dodatkowa osoba, w której oczach byłabym jedynie symbolem minionego związku.

Gdy ludzie słyszą, że dorastałam bez ojca, starają się okazywać współczucie, patrzą na mnie dziwnym wzrokiem i mówią rzeczy w stylu: „Będzie dobrze". O co w ogóle chodzi? Mój ojciec miał mnie gdzieś od chwili poczęcia, więc dlaczego miałabym za nim tęsknić? Zresztą nie można tęsknić za kimś, kogo się nawet nie poznało.

Najbardziej wkurwiają mnie ci, którzy moje cechy osobowości przypisują dzieciństwu bez ojca. To, że zostałam wychowana jedynie przez matkę, nie sprawiło, że zmieniłam się w małego potwora, nienawidząc samej siebie i pieprząc się, z kim popadnie, z powodu syndromu tatusia. Miałam głupich znajomych, ale na pewno nie z powodu braku ojca. Laski, które mają ojców w domu, też mogą zostać dziwkami. Nigdy nie zrzucałam winy na swoje wychowanie. Nie jestem przecież straumatyzowanym, aspołecznym dziwolągiem.

Uważam, że powinno się przebywać z ludźmi, których się lubi i którzy lubią ciebie. W innym przypadku przynajmniej jedna ze stron będzie postawiona w co najmniej niekomfortowej sytuacji. Ta zasada nie dotyczy jedynie znajomych ani partnera, ale także rodziny, w tym rodziców. Niektórzy są po prostu dupkami. Jeśli unikasz dupków w innych obszarach swojego życia, dlaczego nie unikać ich również w rodzinie?

Niektórzy twierdzą, że rodziny się nie wybiera. Jak widać, mój ojciec obalił to twierdzenie. Przez 20 lat myślał, że może się nie opiekować dzieckiem. Teraz ja myślę, że potrafię pozbyć się go całkowicie ze swojego życia. Ludzie mogą użalać się nad sobą, jeśli mają taką potrzebę. Ja w końcu biorę życie w swoje ręce po tylu latach straconych szans.

Czasem mój ojciec mówi, że dużo o mnie myśli i mnie kocha. Ja nigdy nie byłabym w stanie mu tego powiedzieć. Tak, wiem, że to dzięki niemu jestem na świecie. Dziękuję ci, ojcze, za materiał genetyczny i gówniany związek z moją matką.

Chociaż… jestem wdzięczna jeszcze za jedną rzecz: gdyby nie brak ojca, nie dowiedziałabym się, że można mieć szczęśliwe dzieciństwo i wyjść w życiu na prostą bez tradycyjnego modelu rodziny.