FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy

​Węgierski burmistrz straszy uchodźców strażnikami na koniach i nalotem helikopterów

Burmistrz węgierskiego miasteczka zlecił nakręcenie wypełnionego akcją propagandowego filmu, który pokazuje, że przekroczenie granicy Węgier będzie ich najgorszym pomysłem

Setki tysięcy imigrantów ucieka obecnie z Syrii i innych terenów Bliskiego Wschodu, pochłoniętych wojną, kierując się do względnie bezpiecznej przystani, jaką jest Europa. Trwający obecnie kryzys związany z uchodźcami, chociaż ukazał dobrą wolę i empatię ludzi na całym świecie, stał się też początkiem gównoburzy, wywołanej przez rasistów oraz przeciwników przyjmowania uchodźców.

Skrajnie prawicowy premier Węgier, Viktor Orban zdążył już oznajmić, że zalew muzułmańskich uchodźców jest zagrożeniem dla „chrześcijańskich korzeni" Europy, dlatego trzeba zbudować wielki mur, na granicy z Serbią, zatrzymujący „niechcianych gości".

Przeczytaj: DLACZEGO POLSKA MA PSI OBOWIĄZEK, BY PRZYJMOWAĆ IMIGRANTÓW

Teraz burmistrz węgierskiego miasteczka Ásotthalom postanowił pójść w ślady Orbana, osiągając jednak przy tym zupełnie nowy level dezaprobaty wobec przyjezdnych — zlecił nakręcenie wypełnionego akcją propagandowego filmu, który nie ma tylko ostrzegać imigrantów przed przekroczeniem granicy, ale przekonać, że to najgorszy z możliwych pomysłów, jaki mogliby wymyślić. Wideo wygląda jak zajawka reboota z serii Transporter z soundtrackiem Steve'a Jablonsky'ego.

Toroczkai może sprawiać wrażenie zdeklarowanego przeciwnika nielegalnego przekraczania granic, ale New York Times dość szybko przypomniało, jak kiedyś syryjscy nacjonaliści skopali jego dupsko, kiedy został nakryty na przekraczaniu granicy w 2008 roku. Gdyby tylko istniało wtedy podobne wideo na YouTube.