Asia Argento odpiera zarzuty o seksualne molestowanie nastolatka

Asia Argento, włoska aktorka stojąca za ruchem #MeToo, jest obecnie oskarżana o molestowanie nastoletniego aktora Jimmy'ego Bennetta. Argento zabrała głos we wtorek, twierdząc, że między nią a jej oskarżycielem nigdy nie doszło do kontaktu płciowego, a jej ówczesny partner Anthony Bourdain zapłacił mu, aby uchronić ich przed skutkami ewentualnych pomówień.

„Jestem głęboko zszokowana i zraniona po przeczytaniu wiadomości, które są absolutnie nieprawdziwe. Nigdy nie utrzymywałam relacji seksualnej z Bennettem” — powiedziała Argento o Jimmym Bennecie.

Ugoda w wysokości 380 000 dolarów (ponad 1,4 miliona złotych) została ujawniona w poniedziałek w artykule „New York Times” opisującym zarzuty wobec Argento, które zostały anonimowo przekazane redakcji drogą mailową.

Argento powiedziała we wtorek, że o ugodzie zadecydował Bourdain.

„Anthony bał się możliwego negatywnego rozgłosu, jaki mógł sprowadzić na nas Jimmy, który jego zdaniem był niebezpieczny. Postanowiliśmy podejść ze współczuciem do prośby o pomoc wystosowanej przez Bennetta i ją spełnić” — powiedziała aktorka w oświadczeniu uzyskanym przez dziennikarza Yashara Alego. „Anthony osobiście zobowiązał się pomóc Bennettowi finansowo, pod warunkiem, że nie będzie już dłużej naruszał naszej prywatności”.

Według „The Times” domniemana ofiara, w tamtym czasie dziecięca gwiazda, złożyła zawiadomienie o zamiarze pozwu wkrótce po tym, jak Argento w październiku 2017 roku po raz pierwszy wystąpiła z oskarżeniami o napaść na tle seksualnym przeciwko hollywoodzkiemu magnatowi Harveyowi Weinsteinowi.

Argento i Bennett pierwszy raz spotkali się dziesięć lat przed rzekomym atakiem, kiedy Bennett grał syna Argento w filmie The Heart Is Deceitful Above All Things.

Według dokumentów pozyskanych przez „Times” Bennett oskarżył Argento o napaść na tle seksualnym w pokoju hotelowym w Kalifornii w 2013 roku, kiedy miał 17 lat, a ona 37 (w Kalifornii wiek, w którym prawo dopuszcza współżycie seksualne, to 18 lat). Bennett twierdzi, że Argento poiła go alkoholem, całowała, uprawiała z nim seks oralny, zainicjowała stosunek płciowy, a następnie poprosiła o „zrobienie z nią kilku zdjęć”. Seria prowokacyjnych postów opublikowanych w mediach społecznościowych przez Argento potwierdza, że oboje byli w hotelu w dzielnicy Marina del Rey w Los Angeles w dniu rzekomej napaści.

We wtorek Argento dobitnie zaprzeczyła, jakoby miała się dopuścić seksualnej napaści na Bennetta i powiedziała, że jej ówczesny partner, Anthony Bourdain, zapłacił, aby chronić reputację pary i pomóc Bennettowi, który borykał się z kłopotami natury finansowej.

„Bennett, który miał wtedy poważne problemy materialne i wcześniej podjął kroki prawne przeciwko własnej rodzinie, żądając milionów w odszkodowaniach, niespodziewanie zażądał ogromnej sumy pieniędzy ode mnie” — powiedziała Argento. „Bennett wiedział, że mój chłopak, Anthony Bourdain, był postrzegany jako bogaty człowiek i był popularną osobą publiczną – miał reputację, którą musiał chronić”.

Według „Times” Argento dokonała wstępnej wpłaty w wysokości 200 000 dolarów (około 0,7 miliona złotych) w kwietniu i komunikowała się z Bennettem za pośrednictwem mediów społecznościowych po dokonaniu płatności.

Anthony Bourdain w czerwcu popełnił samobójstwo.

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE News

Więcej na VICE: