Reklama
Reklama
Reklama
Bądź z nami na bieżąco, polub nasz fanpage VICE Polska
Gdy film się skończył i na ekranie pojawiło się logo producenta, poczułem prawdziwą ulgę. Wydawało mi się, że zdradzam moją dziewczynę, ale gdy zdjąłem gogle, zdałem sobie sprawę, że ostatnie pół godziny spędziłem sam w ciemnym pokoju. Mimo to czułem się świetnie. Tej nocy spałem jak niemowlę i obudziłem się rześki i bez wyrzutów sumienia.Następnego dnia byłem dużo bardziej pewny siebie i zrelaksowany przy mojej dziewczynie. W miarę jak coraz częściej korzystałem z wirtualnego porno, myśli o rozstaniu zniknęły. Odkrywałem zupełnie nowe scenariusze, które nigdy by mi się nie przytrafiły w prawdziwym życiu. Któregoś razu ściągnąłem scenę grupową, w której mogłem obrócić głowę i patrzeć, jak jedna dziewczyna robi dobrze mojemu „koledze", podczas gdy druga zajmowała się mną. Piękna nieznajoma robiła mi loda w luksusowej willi — spełniałem wszystkie swoje fantazje, z których istnienia nawet nie zdawałem sobie sprawy.Nadal używam moich gogli VR do oglądania pornografii w miarę potrzeby. Uczucie, że w każdej chwili mogę przekroczyć próg do zupełnie innego wszechświata, z dala od naszej rzeczywistości, jest naprawdę niesamowite. Niektórzy będą chcieli odkrywać nowe miejsca i wybiorą wycieczkę do Maroka albo przejażdżkę kolejką górską w Disneylandzie. Ja wolę spędzić parę chwil z namiętną nieznajomą w gustownie urządzonym pokoju.