Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz film o emigrantach, którzy próbują się wydostać z Grecji.
Przypomina wam to coś? Z podobnych powodów emigrowali Polacy mniej więcej od połowy XIX – kulminacyjnymi momentami przypadały na upadki powstań narodowych, II wojnę światową i lata po niej oraz gospodarczo-polityczne załamanie lat 80. Wg oficjalnych danych, Polaków za granicą żyje 18 mln, czyli prawie połowa ludności polskiej macierzy, a rocznie wyjeżdża ok. 70 kolejnych tysięcy. Stany Zjednoczone, Kanada, Wlk. Brytania czy kraje Ameryki Płd. były wyjątkowo hojne w przyjmowaniu naszych rodaków w czasach kryzysów (choć oczywiście miały też w tym swoje interesy). Polacy są mistrzami w produkowaniu emigrantów i spotykają się w kwestii z dużą sympatią na obczyźnie (może dlatego, że w sumie jesteśmy całkiem fajni), a jednak wg badania CBOS 86% z nas nie chce, aby przyjeżdżali do nas pracownicy z zagranicy. Podwójne standardy, siema.Zresztą, takie kategorie jak „u nas" nie są wcale takie jednoznaczne. Piękne pałace Warszawy, kamienice Krakowa czy lubelskie kościoły zostały zbudowane dzięki pracy Ukraińców i Białorusinów. Stawiały je magnackie rody, które mogły sobie na nie pozwolić dzięki olbrzymim majątkom, które znajdowały się na wschodzie Rzeczpospolitej. Dziś wiele z tych budynków nazywamy „narodową spuścizną", umieszczamy w nich Bibliotekę Narodową (Pałac Krasińskich) czy Muzeum Narodowe (Królikarnia). Pozostaje tylko zapytać, czy na pewno chodzi tu tylko i wyłącznie o naród polski, i tylko Polaków o jasnych, krągłych twarzach i prostych włosach.I jasne, możesz teraz napisać błyskotliwy komentarz o tym, że ja albo redakcja VICE ma zapewnić im lokum i utrzymanie (robimy to, płacimy podatki). Możesz też wstawić mem mówiący o tym, że imigranci są upośledzeni umysłowo, albo że po osiedleniu wprowadzą w Polsce szariat. Wiadomo, w memy trzeba wierzyć, nie wzięły się znikąd. Mam tylko nadzieję, że wierzysz również w to, że Polscy emigranci mordują i gwałcą, nie chcą pracować tylko ciągnąć socjal, przejadają pieniądze europejskich podatników żeby emigrować łatwiej, przejmują całe miasta, rozmnażają się na potęgę (przyjeżdża ich najpierw kilku, a już po chwili tworzą polskie getto), nie mówiąc już o tym, że przyczyniają się upadku publicznej opieki zdrowotnej, no i przede wszystkim zabierają pracę rodowitym mieszkańcom. Rozumiesz wtedy bardzo dobrze, że Polacy z pradziada i chcący do Polski przyjechać imigranci tak naprawdę wiele się od siebie nie różnią.