W górę selfiesticki! Papież Franciszek założył konto na Instagramie!

W piątek Watykan ogłosił, że głowa Kościoła będzie wrzucać zdjęcia pod nazwą @franciscus. Miesiąc wcześniej Franciszek spotkał się z prezesem i współzałożycielem Instagrama Kevinem Systromem, z którym – jak podaje oficjalna strona Watykanu – rozmawiał o „mocy jednoczenia ludzi różnych kultur i języków", które mają zdjęcia.

To jasne, że papież robi dobrze social mediom. Jego anglojęzyczne konto na Twitterze ma prawie 9 milionów obserwatorów. Ale czy da radę osiągnąć Instagramową sławę poziomu Kylie Jenner?

Na świecie żyje ponad miliard katolików, podaje Pew Research Center, więc publiczności mu raczej nie brakuje. Watykan twierdzi, że papież Franciszek planuje wrzucać zdjęcia, które „będą podkreślać zalety bliskości i integracji – wartości, które realizuje w swoim codziennym życiu".

Brzmi to trochę nijako, dlatego Motherboard poprosił Gabrielle Zigi, dyrektorkę marketingu cyfrowego wagencji konsultingowej Firebrand Group, o sformułowanie kilku rad dla jego świątobliwości.

Zigi zasugerowała, by papież pozwolił sobie na odrobinę żartu poprzez dodanie emoji. Wydaje mi się, że „modlitwa" to oczywisty wybór. #blessed #popelife

Zigi poleciła też hashtag #waybackwednesday, popularny dla losowej nostalgii. „Ile możliwości!" – powiedziała, zauważając, że mógłby cytować wszystko: „od Biblii do historii Watykanu".

„Mniej to więcej" – orzekła Zigi, podkreślając, że nie każdy post musi zawierać fajny motyw albo mądry cytat. „Pozwól zdjęciom bronić się samym". Kilka sugestii dla Papieża Franciszka: starannie skomponowane ujęcie z góry przedstawiające kieliszek wina mszalnego i opłatek albo kilka papieskich dziubków oraz latte z małym krzyżem wyrysowanym w piance.

Papież mógłby też zbierać lajki poprzez „zaskakiwanie ludzi od czasu do czasu długim, inspirującym przekazem" – zasugerowała. Na szczęście tak się zdarzyło, że praktycznie ciągle towarzyszy mu całkiem niezły materiał źródłowy.

Zigi podpowiedziała też, by używał tagu #fridayreads, by informować ludzi na bieżąco, co aktualnie czyta (podpowiedź: Biblię).

Ludzie chcą zobaczyć, co papież robi, kiedy nie mówi po łacinie ani nie zajmuje się jakimiś innym papieskim szpejem. „Może pokazać nam Watykan takim, jakim niewielu go widziało" – powiedziała Zigi. Najbardziej interesujące zdjęcia na Instagramie Białego Domu to te przedstawiające Baracka Obamę samego w prywatnych chwilach. Papież Franciszek powinien brać z niego przykład.

Franciszek to nie jest zwykły papież, to fajny papież. Telefonuje do ludzi, by pomówić o ich problemach, prowadzi czarnego Fiata i myje kobietom stopy, co przed jego pontyfikatem nie było dozwolone. Nie może więc po prostu rozsiąść się wygodnie i wrzucać posty bez angażowania się w interakcje z obserwatorami. Zigi poradziła, by poszukał dobrych cytatów z #motivationalmonday i #wisdomwednesday, które zasługują na jego lajka i komentarz.

Jak można dowiedzieć się dzięki jego koncie na Twitterze, Papież radzi sobie całkiem nieźle z byciem na bieżąco z wydarzeniami. Dzielił się tam przemyśleniami na temat Kuby, globalnego ocieplenia i nierówności płac. Jednak Instagram ma nieco lżejszy klimat.

„Papież powinien sprawdzić, który trend wydaje mu się ważny i komentować go" – stwierdziła. Na ten moment, na Insta popularny jest tag #flexfriday. Jakie ciało papież chowa pod swoją sutanną? Może któregoś dnia świat się tego dowie.