Czego jeszcze nie wie Miriam Shaded, kandydatka KORWiN-u do Sejmu?

Współpraca: Melchior Sędzimir

Być może pamiętacie Miriam Shaded z fundacji Estera, która chlubnie zapoczątkowała polską akcję pomocową dla uchodźców, pod nieco mniej chlubnymi warunkami (choć słynne zakładanie uchodźcom podsłuchów zostało zdementowane). Pamiętacie też pewnie Przemysława Wiplera – ostatniego z dzieciaków atakujących policję. Kilka dni temu Wipler ogłosił, że Shaded będzie miała stosunkowo wysokie, bo trzecie, miejsce na jednej z list do Sejmu, porównując ją przy okazji do Margaret Thatcher, znienawidzonej przez młodych Brytyjczyków „żelaznej damy" (z polską związaną o tyle, że w celu stłamszenia strajku własnych górników, kupowała węgiel od reżimu Jaruzelskiego ). Stało się to pretekstem do zaproszenia Shaded do studia TVN24.

Jednak na pierwsze pytanie, dotyczące osiągnięć Maggie Thatcher, Miriam nie potrafiła odpowiedzieć – podobnie było z następnymi. „Nie patrzyłam na jej biografię do końca" – tłumaczyła. „Ja mam bardzo dużo spraw na głowie, bardziej działam praktycznie" – odpowiadała na kolejne zaczepne pytania. W pewnym momencie zdawało się, że dziennikarz TVN-u trochę się nad nią pastwi. Szczerze mówiąc nie widzę powodu, aby każdy z nas na wyrywki znał osiągnięcia Thatcher (mimo, że z pewnością była to jedna z najważniejszych polityków 2. poł. XX wieku) – jednak kandydować z listy KORWIN-u i nie znać jednej z czołowych bohaterek Pana Prezesa?

Po kolejnych pytaniach, dotyczących stosunku Korwin-Mikkego do kobiet (choćby tego, że uważa je za „zapychacze" konieczne ze względu na parytet wyborczy), Shaded została ewidentnie złamana. Dziennikarskie pytania były oczywiście dość zaczepne, z jej zachowania przezierał brak telewizyjnego doświadczenia – ale jeżeli dała się zjeść jednemu dziennikarzowi, to jak miałaby sobie dać radę wśród psychicznie potężnych mężczyzn z KORWiN-u? Droga Miriam – nie idź tą drogą! Nie bądź listkiem figowym bandy zadufanych w sobie facetów – tylko się ośmieszysz! Z pewnością jesteś miłą osobą i potrafisz zrobić dużo dobrego… jednak nie sądzę, by udało ci się to w KORWiN-ie.

W czasie, kiedy pisałem te słowa, Melchior wyszedł w miasto, żeby spytać ludzi na ulicy, co oni wiedzą o Maggie – i czy zatem byliby lepszymi współpracownikami Krula. Jak się okazało, Polacy albo kompletnie nie wiedzą kim była „żelazna dama", albo pozytywnie oceniają polityk, która wspierała polskich komunistów do czasu, aż stali oni na skraju politycznego fiaska.

VICE: Kim była Margaret Thatcher?

Maria (78 lat): Orientuję się, kto to był. Żelazna dama, premier Wielkiej Brytanii. Między innymi zlikwidowała kopalnie i oparła się, o ile pamiętam, związkom zawodowym. Była twarda i pewnie dlatego jedni wspominają ją dobrze, a drudzy źle. Nie była moim premierem, ale podobała mi się, bo lubię kobiety z silnym charakterem.

Ania (26 lat): Przez całe lata 80. była premierem Wielkiej Brytanii. Pomogła w zniesieniu żelaznej kurtyny.

Krzysztof (55 lat): Prywatyzowała kraj i stała za wolnym rynkiem. U nas przydałby się ktoś taki. Wie pan, te wszystkie socjale rozleniwiają ludzi. Biorą nasze pieniądze, a potem nie chce im się pracować.

Typowy lachon (na oko 25-30 lat): Margaret Thatcher? Sorry, nie mam czasu, tramwaj mi ucieka.

Józef (48 lat): Sprzeciwiała się czerwonym, tym samym stała po naszej stronie, po stronie wolności.

Typowy Seba (na oko 20-23 lata): Stary, odpowiedziałbym, ale się teraz spieszę. Innym razem!

Maja (29 lat), Przemek (34 lata), w wózku mały Józio (1/2 roku): Premier Wielkiej Brytanii. Dokonała wielkich reform, między innymi w zakresie górnictwa.

Marcin (16 lat): Wiem, że stała na czele partii konserwatywnej i była premierem Wielkiej Brytanii. Więcej nie jestem w stanie powiedzieć. A tak w ogóle, czy to ma jakiś związek z Korwinem?

Elżbieta (64 lata): Kim była? W Londynie była premierem. Panie, chce mi się pić i ledwo idę. Nie mam siły, więcej Panu nie powiem.

Krystian (18 lat) za rękę z Eweliną (17 lat): Niestety nie wiem, kto to był. Zdaje się, że mowa o kobiecie, bo Margaret to taka piosenkarka, więc może Margaret Thatcher też śpiewała?