FYI.

This story is over 5 years old.

18+

Dotyk przeznaczenia #08

Postanowiłem na chwilę odpocząć od gwarnej stolicy i pojechać na kilka dni w góry. Byłem lekko zmęczony i potrzebowałem odmiany. Zgarnąłem ciocię liestyle* i pojechaliśmy do Szczyrku.

Postanowiłem na chwilę odpocząć od gwarnej stolicy i pojechać na kilka dni w góry. Byłem lekko zmęczony i potrzebowałem odmiany. Zgarnąłem ciocię liestyle* i pojechaliśmy do Szczyrku. Polskie Aspen przywitało nas leciutkim mrozem i wyluzowaną atmosferą. Nie miałem żadnych konkretych planów, nawet łudziłem się, że zeżre mnie nuda i w ten żenujący sposób odpocznę najlepiej. Jedyne co mnie zeżarło to moja głupota, bo jak zwykle się najebałem i zdychałem dnia następnego. Ciotka też nie była lepsza, bo spała do wieczora, a ja tymczasem wymknąłem się z chałupki.

Reklama

Spacerując jedyną odśnieżoną ulicą Szczyrku spotykałem sympatyczne dziewczyny z niesympatycznymi chłopakami, którzy rozdymając nozdrza dawali mi do zrozumienia żebym nawet nie myślał o tym, o czym myślałem non stop. Zatrzymałem się przy małej, drewnianej chatce z obrzydliwym szyldem. Oferta była bogata, ale ograniczona. Same ciupagi. Od długopisów-ciupag, przez ciupagi-motylki przeznaczone do rozbojów, po ciupagi do łowienia ryb i dmuchane ciupagi z dziurką. Ekspedientka wyglądała na bardzo sympatyczną, ale mocno zmęczoną. Po krótkiej wymianie zdań dowiedziałem się, że tkwi tu już dobrych kilka lat i nienawidzi tej dziury. Marzy o podróży do ciepłych krajów i wielkiej miłości albo chociaż o szybkim numerku, byle nie z góralem. Zaproponowałem wróżbę, jednak czas i miejsce nie sprzyjały jej do końca. Umówiliśmy się po pracy na zapleczu jej sklepiku.

 Było to istne królestwo. Na ścianach mapy, proporczyki, plakaty z chłopakami i dziewczynami, naklejki, breloczki, kwiatki i tapeta z motywem beskidzkim. Moja nowa przyjaciółka stała w stroju harcerki, z którego jak widać jeszcze nie wyrosła, chociaż od 18-tki minęły już dobre 2 miesiące.

 Twierdziła, że harcerką nigdy nie była, ale strasznie ją kręci ten rodzaj umundurowania i w tym punkcie byliśmy zgodni do bólu. Wyjąłem markera i poprosiłem o rozpięcie kilku guzików. Przyjemne TY-RY-RY-RY-RY oznajmiło mi, że rozpięła wszystkie i moim oczom ukazały się dwie najpiękniejsze góry w Beskidach. Chwilę się pogapiłem i zrobiłem sobie kilka pamiątkowych zdjęć z nimi, a następnie wziąłęm się za wróżenie. Nie mogłem się skupić i trochę improwizowałem. Rozrysowałem granatowy szlak wiodący od jednego do drugiego szczytu i dalej na wschód. Pierwsze miasto na mapie w odległości równej peak-to-peak miało być naszym BINGO!

Reklama

\\\\\\\\\\\\\\\

I było!!! Wypadło na Sienę. Powiedziała, że nigdy tam nie była i bardzo miło z mojej strony, że jej tak wywróżyłem, ale chyba i tak się nie spełni, bo co z biznesem i w ogóle. Zaprosiłem ją więc do Warszawy, bo to i tak jakaś odmiana dla Niej, a znajomy ma fiata Sienę. Z radości zdjęła cały mundurek i wręczyła mi go na pamiątkę. Przyjeżdża do mnie za tydzień. Mam nadzieję, że to będą ferie mojego życia .

Zobacz też:

Kąpielowe sceny filmowe
Poradnik VICE dla zakochanych
VICE radzi młodym laskom jak przelecieć starszego gościa