FYI.

This story is over 5 years old.

fantazje

Wypróbowałam świadomy sen, aby spełnić swoje najdziksze fantazje seksualne

Trudno o szalony i niezobowiązujący seks, kiedy masz chłopaka. W związku z tym postanowiłam wyśnić sobie to, czego nie mogłam zrobić
womanlying

W feministycznej powieści Erici Jong z 1973 roku, zatytułowanej Strach przed lataniem, główna bohaterka o imieniu Isadora fantazjuje na temat niezobowiązującego seksu w pociągu z obcym mężczyzną. „Bezsuwakowy seks [zipless fuck, przyp. red.] to coś więcej niż seks. To platoniczny ideał. Bezsuwakowy, ponieważ kiedy doszło waszego zbliżenia, suwaki opadły jak płatki róż, bielizna odfrunęła jednym tchem jak puch dmuchawca”.

Reklama

Podobnie jak w przypadku większości młodych, nieco rozzłoszczonych, ale pożądliwych kobiet, które przeczytały książkę Jong, „bezsuwakowy seks” stał się dla mnie osobistą fantazją. Jednak posiadanie chłopaka ogranicza bezsuwakowe możliwości. Zdecydowałam więc, że będę o tym śnić.

Moje dążenie do bezsuwakowego seksu rozpoczyna się od świadomego śnienia. Termin ten został użyty po raz pierwszy w 1913 roku – świadome śnienie występuje, gdy umysł jest świadomy tego, że śni podczas snu i może przejąć kontrolę nad tym, co się dzieje. Na szczęście seks i sen są powiązane i to nie tylko dlatego, że obydwa odbywają się w łóżku. Ludzie często wykazują oznaki fizycznego podniecenia – znanego jako nocny obrzęk łechtaczki i nocny obrzęk prącia – podczas fazy snu REM, w której występują marzenia senne.

„W wieku 17 lat, kiedy po raz pierwszy doświadczyłem świadomego snu, pierwsze dwa lata spędziłem wyłącznie na świadomym sennym seksie” – mówi nauczyciel świadomego snu Charlie Morley. Teraz, w wieku 35 lat, Morley naucza świadomego śnienia na całym świecie, a w 2011 roku wygłosił pierwszy wykład w ramach TEDx Talk. Mówi, że poprzez „wirtualną symulację rzeczywistości” świadomego śnienia, seksualność może zostać zbadana, fantazje mogą zostać spełnione, a orgazmy mogą być bardziej intensywne.

„Podczas nieświadomego snu, możemy mieć orgazm, a następnie się obudzić. Jednak nie jesteśmy obecni, gdy dochodzi do orgazmu”. Według badania z 2007 przeprowadzonego przez doktora Antonio Zadrę z Centrum Zaawansowanych Badań nad Medycyną Snu Uniwersytetu w Montrealu około 80 procent z nas ma doświadczenia seksualne w snach.

Reklama

„Kiedy masz orgazm podczas świadomego snu, jesteś obecny, twój mózg jest włączony, a to, czego doświadczasz, nie jest orgazmem ciała, a orgazmem umysłu. Wiele osób uważa orgazmy w świadomych snach za niesamowicie potężne, ponieważ doświadczają go w głowie. Jest niesamowicie głęboki”.

Chociaż przez lata usiłowałam go włączać i wyłączać, nigdy w pełni nie doświadczyłam świadomego seksualnego snu. W związku z powyższym mój nowy plan, by osiągnąć świadomy, bezsuwakowy seks, rozpoczyna się od schematu Morleya, który składa się z trzech punktów. Pierwszy: „przypominanie snu” – określa intencję zapamiętania snów. Drugi: Prowadzenie „pamiętnika sennego” – utrwala pamięć nieświadomego procesu śnienia, aby pomóc ci zapamiętać więcej. Ostatni: „nauka snu” – pomaga dostrzec powtarzające się elementy w snach, dzięki czemu możesz stwierdzić, kiedy śnisz. Umieszczanie bodźców np. spoglądanie na dłonie, czy zegarek i zauważanie, że nie wyglądają realistycznie, również może zadziałać.


Zobacz: Wypróbowałam aplikację randkową Facebooka, żebyście wy nie musieli


Przez cztery tygodnie wkładałam sporo wysiłku w przypominanie sobie swoich snów, prowadziłam dziennik w moim telefonie – najbardziej zmysłowym i abstrakcyjnym zbliżeniem było to z sobowtórem Lany Del Rey (uprawiałyśmy seks w morzu czerwonej galarety, a wokół nas latały tropikalne ptaki). Jednak przejęcie kontroli nad snami okazało się znacznie trudniejsze.

Reklama

Jak każdy trening czy rzemiosło, świadome śnienie może zająć lata i wymaga dużo cierpliwości. „Nie możesz nauczyć się go w ciągu tygodnia. Musisz być gotowy poświęcić dużą część swojego życia na dążenie do świadomości” – mówi Daniel Love, trener świadomego śnienia, pisarz i założyciel kanału Lucid Guide na YouTube.

Mówi, że to się opłaca. „Zwykle większość ludzie próbuje wkroczyć w psychologiczną masturbację, ale to coś więcej” – mówi Love. Wierzy, że świadomy sen może pomóc ludziom odkrywać ich seksualność w bezpiecznej przestrzeni, leczyć urazy, budować zaufanie i przezwyciężyć problemy z postrzeganiem własnego ciała.

Morley się zgadza: „Kiedy zdasz sobie sprawę z potencjału świadomego snu i korzyści psychoseksualnych, mentalna masturbacja traci na znaczeniu”.

„Z mojego doświadczenia wynika, że wpływa pozytywnie również na zaburzenia snu. Dzięki moim tendencjom do bezsenności często trudno mi zasnąć, a teraz niczym za dotknięciem różdżki lepiej śpię. Osoby cierpiące na bezsenność uważają, że świadomy sen naprawdę im pomaga. Zasypiasz, robiąc coś, a bezsenność jest próbą zaśnięcia”.


By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”. Jesteśmy też na Twitterze i Instagramie.


Mimo to, że miałam wiele seksualnych snów w ciągu miesiąca, nie mogę do końca sprawić, by były przeze mnie kontrolowane. Kiedy tylko zauważę zjebany zegar i staję się świadoma – budzę się. W związku z powyższym pomimo tego, że nie udało mi się osiągnąć bezsuwakowego pieprzenia, uważam, że marzycielskie zbliżenie z sobowtórem Lany i mniej nieprzespanych nocy sprawiło, że moja przygoda jest niemal sukcesem. Nie zamierzam się też poddać.

Aby naprawdę opanować świadomy senny seks, ważne jest, by nie mieć obsesji na punkcie świadomości. „Podobnie jak dobry seks nie polega na śpieszeniu się z czymkolwiek, dobra praktyka śnienia nie oznacza pędzenia w kierunku świadomości. Chodzi o czerpanie przyjemności z całego doznania”.

Tekst oryginalnie ukazał się na VICE US.


Czytaj też na VICE: