FYI.

This story is over 5 years old.

vice mówi co teraz

Zobacz pierwszą zajawkę kontynuacji oryginalnych „Pogromców duchów”

Jeśli w twojej okolicy dzieje się coś „dziwnego”, do kogo zadzwonisz?

Jestem fanem Pogromców duchów. Tych oryginalnych Pogromców duchów (nowa wersja była po prostu okej). Jeśli w mojej lodówce zamieszka duch lub czworonożny demon, łącznik ze światem Gozera Gozeriana, znanego także jako Gozer Niszczyciel, Gozer Wędrowiec, Volguus Zildrohar oraz Władca Sebouilli – wiem, do kogo zadzwonię: do pieprzonych Pogromców duchów. Tym bardziej, że Jason Reitman, facet, który dał nam m.in. Juno i Dziękujemy za palenie da nam kontynuacje historii z lat 80., które wyreżyserował jego tata Ivan Reitman i na którą z pewnością od lat czekali ultrasi oryginalnej serii, nieakceptujący rebootu z 2016 roku.

Reklama

„W końcu dostałem klucze do samochodu #GB20” – napisał na swoim Twitterze Jason Reitman i właściwie tylko tyle widać w nowej zajawce: noc, szopę, ujęcie kamery rodem z Martwego zła, jakieś oldschoolowe błyski i fragment Ecto-1, kultowej bryki, którą Pogromcy dojeżdżali na paranormalne interwencje. Ale ciężko oczekiwać czegoś więcej po samym teaserze.


By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”. Jesteśmy też na Twitterze i Instagramie.


Na chwilę obecną wiadomo tylko tyle, że zdjęcia do filmu mają ruszyć jeszcze w tym roku, a Reitman szuka młodych aktorów do ról w nowych Pogromcach duchów – czyżbyśmy mieli dostać coś w klimacie Stranger Things? Trzeba będzie poczekać na premierę, którą zaplanowano na lato 2020. Do tego czasu nie pozostaje chyba nic innego, jak raz jeszcze przypomnieć sobie kultową nutę Raya Parkera Jr. – uwaga, wpada w ucho.

Czytaj też na VICE: