Największe amerykańskie stereotypy o Brytyjczykach

Ten artykuł pierwotnie ukazał się w brytyjskim VICE

Czy istnieje lepszy sposób na poznanie danego kraju niż przejście przez sieć wielce nieprawdziwych stereotypów? Dla moich amerykańskich przyjaciół, którzy nigdy nie byli w Wielkiej Brytanii, to raczej wszystko, przez co trzeba przejść. Tak, mamy w telewizji Johna Olivera i Jamesa Cordena, ale były analityk amerykańskiej polityki oraz gość, który zbyt częshttps://manage.vice.com/viceArticle/update/152585to śmieje się ze swoich żartów, nie są dobrymi miernikami brytyjskości.

To wszystko sprawia, że ludzie sięgają do stereotypów, by nakreślić obraz typowego Brytyjczyka. Zebrałem najlepsze z nich i zobrazowałem poniżej.

stereotyp: Czy w łonie matki dzieje się coś takiego, że rodzimy się z sześcioma dodatkowymi zębami? I jak można nie zauważyć, że wszystkie stały się żółte lub brązowe, skoro aż tyle ich się tam tłoczy?

fakt: Ostatnie badania dotyczące stanu uzębienia przeprowadzone przez Światową Organizację Zdrowia pochodzą z 2003 roku. Wyniki sugerują, że brytyjskie 12-latki mają najlepsze zęby na świecie, ze średnią 1,2 zębów, które są zepsute, wypadły lub mają plomby.

Jednak w grupie wiekowej 34-44 lata nasz wynik w tej cholernej, obleśnej skali jest wysoki, osiąga średnią 13,9 zębów, które mają jakieś defekty – co jest dość przygnębiające, jeśli zdamy sobie sprawę, że to niemalże połowa z nich. Przypominam, że Ameryka Północna nie jest daleko w tyle, osiągając wynik umiarkowany w skali krnąbrnych zębów.

stereotyp: Amerykanie z pewnością nie stronią od alkoholu, ale to brytyjska kultura picia wciąż zaskakuje. Czy naprawdę chcesz zatruwać swój organizm za każdym razem, gdy wychodzisz na miasto? Co to takiego lambrini i czy służy tylko temu, żeby pomóc ci rozbić czyjś samochód? Czy oczekuje się od ciebie, żebyś pił więcej, jeśli twoja drużyna piłkarska przegrywa, remisuje lub wygrywa? A może nie ma to znaczenia? Wszystko to jest kurewskim polem minowym, którego nie rozumiem.

fakt: Nie wszyscy spędzamy każdą wolną chwilę, pijąc, ale 28 proc. z nas poświęca większość czasu okazjonalnemu upijaniu się (jak ujęto to w badaniach przeprowadzonych przez Światową Organizację Zdrowia w zeszłym roku). Żeby uzyskać punkt odniesienia dodam, że Brytyjczycy prawie dwukrotnie przewyższają światową średnią picia, która wynosi 16 proc. A gdy pijemy, pijemy dużo. Jeden Brytyjczyk wypija średnio 11,6 litra czystego alkoholu rocznie. Dla porównania: średnia światowa wynosi 6,2 litra.

stereotyp: Skąd wiesz, że scena z filmu wyprodukowanego w Hollywood, który akurat oglądasz, rozgrywa się w Wielkiej Brytanii? Czerwone autobusy, deszcz i mnóstwo ludzi o bladej, niemalże transparentnej skórze. Jedyny odcień brązu, jaki uda ci się dostrzec, to ten z butelki od piwa, bo słońce cały czas dosłownie jest schowane za opresyjną ścianą grubych chmur.

fakt: Ciężko to oszacować, ale obiektywnie nie jest to prawda, co? Według Committee on Medical Aspects of Radiation in the Environment w 2009 roku w Wielkiej Brytanii działało osiem tysięcy solariów, więc nawet jeśli słońce nie świeci tam zbyt często, to Brytyjczycy mają jednak możliwość, by nadać swojej skórze kolor miedzi.

stereotyp: Amerykanie mają tendencję do wyobrażania sobie Wielkiej Brytanii jako jednej z tych wiosek zrobionych z piernika – miejsca z sympatycznym, starym mostem, rwącym potokiem oraz pubem pachnącym chmielem i mokrym psem. Naprzeciw znajduje się Pałac Buckingham opuszczany przez królową regularnie, tak więc na pewno miała okazję uciąć sobie pogawędkę z każdym z mieszkańców.

fakt: Po raz kolejny oczywisty stek bzdur. Zgodnie z badaniami YouGov 67 proc. z nas chce, by królowa Elżbieta II pozostała monarchinią i kontynuowała swoje królewskie obowiązki tak długo, jak to tylko możliwe. Jeśli chodzi o spotkania z nią, to – według oficjalnej strony internetowej monarchii brytyjskiej – „królowa spotyka rocznie tysiące ludzi w Wielkiej Brytanii", co jest bardzo niezobowiązującą statystyką i zasadniczo nic nam nie mówi.

stereotyp: Wydaje się, że w Wielkiej Brytanii mieszka naród, który żyje głównie dzięki płynom: herbata w ciągu dnia, a jasne piwo – gdy tylko zacznie zachodzić słońce. Czy wszyscy mają ogromne pęcherze? Czy ktoś to kiedyś sprawdził?

fakt: W zasadzie to nie u nas jest najwięcej zwolenników picia herbaty – ten tytuł przysługuje Turcji, gdzie roczne spożycie tego napoju na osobę wynosi 3112 kg (według danych opublikowanych przez Quartz). Jednakże nie jesteśmy daleko w tyle, bo na jednego Brytyjczyka przypada rocznie 1926,45 kg herbaty. Więc: o, tak – zasadniczo pijemy mnóstwo herbaty.

stereotyp: Każdy Brytyjczyk jest w istocie połączeniem kogoś z serialu Downton Abbey i osoby, która wygląda jak parodia eleganta z reality show Made in Chelsea. Bez względu na okazję czy niedogodności zakłada garnitur albo halkę i wyjściową suknię.

fakt: Biorąc pod uwagę, że w 2013 roku najpopularniejszym sklepem w Wielkiej Brytanii było Tesco, zaryzykuję w ciemno stwierdzenie, że większość Brytyjczyków nie ma ciuchów szytych na miarę w Savile Row. Dużo bardziej prawdopodobne jest to, że ujrzysz nas w legginsach czy bluzie z polaru niż w smokingu i skórzanych butach. Ale myślę, że w porównaniu z innymi ten stereotyp nie jest najgorszy – więc, Ameryko, nadal wierz, w co chcesz!