Dycha Cinka - odCinek VIII - 4 z 31 sposobów na majówkę

(Pisownia oryginalna)

Dycha Cinka - odCinek VIII

Oczywiście, że majówka to czas grillowania, picia wódy w ilościach srogich, palenia bamby też w ilościach adekwatnych do zgonu… hehe, każdy jeden tak robi, że grilluje, pije, pali, leży na słońcu. No chyba, że deszcz wjebie na gnaty lub inne zamiecie śnieżne… ale po co robić to co wszyscy, nuda jak 150!!! lub 200

Wbijacie z ekipo do opuszczonej fabryki, bloku, ceglarni czy innego, wcześniej wąsa jakiegoś najlepiej przyćmić… no i co łazimy, wybijamy szyby, sprawdzamy czy są jakieś gadżety do zajumania. Trzeba rozkminić czy obiekt nie jest chroniony, bo jak jest to wezwą wsiury, a jak wezwą to zabawa w chowanego, jak ktoś się nie bawił to musi pierwszy raz spróbować z psiarną. Berek!

Jak lubicie gonitwy i uciekanki, to można w starą zabawę pograć, czyli policjantów i złodzieji. Najlepiej robić coś prowokacyjnego, pijesz bronki na ulicy, palisz lola, czy inną sodome trzewisz i jak widzisz że się zbliżają to spierdalasz przed psiarnią. Wygrywa ten co nie da się złapać. Trzeba być czujnym i obserwować jakimi środkami dysponuje psiarnia. No jeśli są piechoto to 4 razy 100 szta-feta, pamiętajcie że mogą wezwać przez szczekaczkę posiłki. Mogą również jechać autem, na rowerach, konno i kurwa co jeszcze? Paralizatory, broń, pały, siatki, kajdanki. Szanse są nie równe, ale jak się nie dasz złapać to jest satysfakcja jakbyś szedł ze sztacheto na czołg.

Najlepiej mieć zapasy, ale może się znaleźć sklep gdzie kupita takie zabawki. Rozwiązaniami partyzanckimi jest cukier i saletra lub karbit. Pierwszy maja to jest jak Nowy Rok. Myślę, że najlepiej zacząć z samego rana, od punkt szóstej. Tuż po ciszy nocnej jak stary niedźwiedź mocno śpi, najlepiej pobawić się w atomówkę… wieczorem to już takie żeby niebo było całe we fleszach….. majówka, petardy lasery będę z wami szczery, to jest to. Przez cały dzień od 6 do 22, a później cisza na ośce hehe. Żeby nawet pierdnięcia nie było, bo ktoś jeszcze wezwie psy.

Potrzebne atrybuty to: buty, gwoździe, młotek. Korzystasz z nieuwagi właścicieli obuwia i przybijasz gwoździami ich buty do podłogi. Są domy, gdzie ludzie zostawiają przed mieszkaniem obuw, wtedy raj na ziemi. Miejsce w zasadzie jest nieważne (biuro, dom, praca, u sąsiada, pub itd.). Przybijasz i czekasz, czekasz na reakcje jednego z drugim jak nie może ruszyć z miejsca. To jak palenie gumy, tylko że nie ma dymu i pisku opon.

Przedstawił ja tu wersje dla 4-dniowej majówki, powinno być 31 sposobów, bo maj ma 31 dni na każdy dzień coś innego, ale mój ghostrajter ma ograniczoną liczbę znaków. Jest to tylko zachęta, żeby sobie pomyśleć, żeby zrobić coś coś innego niż wszyscy, żeby cieszyć się z przyjaciółmi i siać rozpierdol hehe… Z majówko jak z panno, ile można w tych samych spodniach chodzić ?! Nowy dzień, nowa majówka i tak przez 31 dni, elo.