Lepiej nie zadzierać z waginą Peaches, bo, jak wynika z jej najnowszego teledysku do "Rub", może ona przejąć kontrolę nad umysłami (uwaga - NSFW!). W klipie do tytułowego utworu z najnowszej płyty legendarnej artystki, Rub, Peaches rzuca wyzwanie swoim fanom, "Naskarż na moją cipkę/ Donoś na łechtaczkę/ Zobacz jak się otwiera/ Bo nie umie dotrzymać tajemnicy". Teledysk rozgrywa się na pustyni, w trakcie spazmatycznej lesbijskiej orgii, odbywającej w ramach rytualnej ceremonii. Tutaj nie ma miejscu na rozmowy, bo wszystkie języki są zaangażowane w ciekawsze zajęcia. "Nie mogę teraz gadać", mamrocze Peaches, będąc okładaną po twarzy przez "fiuta tej niuni".Takie bezwstydne seksualne wycieczki to norma dla Peaches, która przez ostatnie dwadzieścia lat wypuszczała jedne z najbardziej wywrotowych piosenek o seksie, cielesności i gender. Zobaczcie naszą premierę tego "Rub" i przeczytajcie wywiad z Peaches. Oto co sama miała do powiedzenia na temat teledysku: "To najbardziej ambitna z moich produkcji! Spędziłyśmy z kobietami z obsady i ekipy trzy dni na pustyni! Najbardziej intensywne, pozacielesne przeżycie w życiu każdej z nas!!!".
Reklama