FYI.

This story is over 5 years old.

18+

Poznaj aktora porno, który wygląda jak dziecko

Zawsze uważał, że jego praca zapobiega molestowaniu dzieci
Jan Bogdaniuk
tłumaczenie Jan Bogdaniuk
Zrzut z ekranu, źródło PornHub

Co jakiś czas, może raz na dziesięć lat, w branży filmów dla dorosłych pojawia się ktoś, kto od razu wyróżnia się na tle reszty. Choć całe zastępy idealnie wyrzeźbionych adonisów i analnych akrobatek na co dzień dostarczają nam całkiem (nie)przyzwoitej rozrywki, to właśnie autsajderzy z odległych rubieży porno najmocniej przykuwają naszą uwagę i na długo zostają w naszej pamięci.

W ten sposób na scenę wkracza Kohey Nishi. Pierwszy raz natrafiłem na niego, gdy zaryzykowałem i kliknąłem link do artykułu o niepokojącym tytule „Japoński geniusz porno wygląda na 12 lat". W ten sposób odkryłem całą skarbnicę filmów ukazujących dorosłego mężczyznę o wyglądzie dziecka, niańczonego, tulonego i rozpieszczanego przez piersiaste kobiety, z którymi potem, sam lub w asyście innego faceta, uprawia seks. Czułem, że muszę dowiedzieć się więcej o tym tajemniczej istocie.

Reklama

Dzięki pomocy ze strony Hideki Kobayashiego z redakcji VICE Japan rozmawiałem z nowym gwiazdorem porno, znanym również jako Nishikun, o jego aspiracjach, codziennych zmaganiach z chorobą, oraz o tym, jak jego porno czyni świat lepszym.

Źródło: profil Nishikuna na Facebooku

VICE: Na początek ustalmy jedną rzecz. Ile masz lat?
Kohey Nishi: Mam 24 lata.

Jakiego jesteś wzrostu?
Mam 109 cm.

Jak trafiłeś do tego rodzaju filmów? Czy ktoś cię zwerbował, czy może sam wpadłeś na ten pomysł?
Zakumplowałem się przy drinkach z Kei Morikawą, japońskim reżyserem mainstreamowych filmów i pornosów. Dzięki niemu poznałem Ganari Takahashiego, ważną postać w japońskiej branży porno. Pan Takahashi pozwolił mi wyprodukować mój pierwszy film erotyczny po tym, jak pokazałem mu moją prezentację. Powiedział wtedy, że „To coś niepowtarzalnego. Nikt nie robi takich filmów jak ty". Zostałem pierwszym reżyserem pracującym na wyłączność studia Soft On Demand, jednego z największych konsorcjów porno w Japonii, które założył właśnie pan Takahashi.

Czy umyślnie reklamowałeś się, jako ktoś, kto wygląda jak dziecko? Czy zdajesz sobie sprawę, że to właśnie stanowi twój główny atut na rynku?
Tak. Nikt dorosły nie przypomina dziecka tak bardzo, jak ja! I nie mówię tu tylko o branży porno. Czasem nie można obsadzić prawdziwych dzieci w jakiejś roli. Chciałbym wykorzystać tę niszę na rynku.

Jak się nazywa schorzenie, na które cierpisz i z jakimi?
Zdiagnozowano u mnie mukopolisacharydozę, postępującą, nieuleczalną chorobę. Miałem przeszczep szpiku kostnego, który zatrzymał rozwój choroby. To był prawdziwy cud, bo dziś mówi się, że ten zabieg nie przynosi żadnych efektów.

Reklama

Z drugiej strony, gdy symptomy już raz się pojawią, nie da się w pełni wrócić do zdrowia. Co więcej, do dziś odczuwam następstwa mięsaka prążkowanokomórkowego i guza mózgu, które wykryto u mnie, gdy miałem 3 lata. Mam zatem pewne fizyczne trudności. Nie rosnę. Nie mogę ustać na nogach przez dłużej niż pięć minut. Nie jestem w stanie odkręcić plastikowej butelki. Jestem niemal głuchy na lewe ucho itd. Przywykłem jednak do mojej choroby, bo żyję z nią od dziecka. Choć czasem potrzebuję czyjejś pomocy, staram się radzić sobie samemu. Na przykład do otwierania butelek używam kombinerek.


Nie tylko o seksie. Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco


Martwię się jedynie o moją szyję. Jest zbyt słaba. Jeśli uszkodzę sobie rdzeń kręgowy, mogę zostać sparaliżowany od szyi w dół. Wierzę jednak, że i z tym jakoś bym się pogodził. Staram się tym wszystkim za bardzo nie przejmować, bo przecież nic na to nie poradzę. Będę się zastanawiał, co dalej, dopiero gdy mnie sparaliżuje.

Czy kiedykolwiek przeszło ci przez głowę, że dzięki twoim prawdziwe dzieci mogą uniknąć seksualnego wykorzystywania?
Ktoś kiedyś powiedział mi: „Twoje filmy są niebezpieczne, bo na ekranie wyglądasz jak prawdziwe dziecko". Ja jednak zawsze uważałem, że moja praca zapobiega molestowaniu dzieci ‒ tak samo, jak strzelanki i filmy wojenne mogą się przyczynić do pokoju i mniejszej ilości przemocy.

Czy na planie musisz się zmagać z jakimiś trudnościami lub ograniczeniami?
Mój wzrost nie ogranicza mnie ani nie sprawia większych trudności. Jak już wspomniałem, nie mogę zbyt długo stać, ale zdjęcia do porno zazwyczaj odbywają się w łóżku, co zazwyczaj rozwiązuje ten problem. Chociaż nie ma to nic wspólnego z moją niepełnosprawnością, bardzo trudno dostać i utrzymać erekcję, gdy otacza cię tylu ludzi z ekipy filmowej, a ty musisz się skupić na kadrach i oświetleniu.

Reklama

Czy zdarzyło się, że podczas kręcenia sceny doznałeś jakichś obrażeń?
Nie, nic takiego nie miało miejsca, ale za każdym razem po zdjęciach dostaję bardzo silnych bólów mięśni.

Czy pośród twoich filmów masz jakiś ulubiony?
Cóż, mam z pewnością słabość do mojej pierwszej produkcji Nice to Meet You. I am Nishikun, a 109cm Porn Director, Feat. Mao Hamasaki (Miło cię poznać. Jestem Nishikun, reżyser porno o 109 cm wzrostu. Ze specjalnym udziałem Mao Hamasaki). Jednak z punktu widzenia publiczności, mój najlepszy film to pewnie Having Sex in the Magic Mirror Box Car with a Female College Student with F-Cup Breasts Who Wants to Be a Kindergarten Teacher (Seks w objazdowym gabinecie luster ze studentką o piersiach w rozmiarze F, która chce zostać przedszkolanką). Jest ciekawy, niepowtarzalny i ma w sobie mnóstwo erotyzmu. Tylko ja mógłbym nakręcić coś takiego!

Co ci się podoba, a co nie w pracy reżysera i aktora porno?
Jestem bardzo szczęśliwy za kamerą, bo w ten sposób mogę wyrażać moje uczucia poprzez film. Jako aktor porno potrafię wykorzystać moje mocne strony. Dlatego właśnie postanowiłem zacząć grać. Zebrałem w ten sposób wiele cennych doświadczeń, a różne oszczerstwa i pomówienia pod moim adresem uważam za dość zabawne. Naprawdę cieszę się, że dołączyłem do branży. Nie mam żadnego problemu z moją karierą.

Czy status gwiazdy porno jakoś wpływa na twoje życie miłosne?
Tak, dzięki temu o wiele częściej jestem zapraszany na randki.

Reklama

Jak często jesteś rozpoznawany na ulicy? Kim są twoi fani? Czy zdarzają ci się spotkania z fanami, podczas których boisz się o swoją skórę?
Regularnie czuję, że ktoś mi się przygląda, ale ludzie rzadko kiedy zaczepiają mnie tu, w Tokio. Dostaję za to mnóstwo wiadomości przez internet.

Wydaje mi się, że jestem popularny wśród młodzieży, od starszych nastolatków po dwudziestokilkulatków. Mam też naprawdę sporo fanek.

Czasem dostaję maile, w których czytam o sobie różne przykre rzeczy, ale nigdy nie zdarzyło się, żebym czuł się osobiście zagrożony, bo fani bardzo rzadko podchodzą do mnie na ulicy.

Co robiłeś, zanim rozpocząłeś karierę w pornografii? Czym chciałbyś się zająć w przyszłości?
Zanim zaangażowałem się w porno, przez półtora roku pracowałem w dużej firmie jako programista, a potem przez pół roku byłem wolnym strzelcem. Chciałbym kiedyś występować w nieerotycznych filmach i przedstawieniach, a także w amerykańskim porno.

Czy możesz coś doradzić mężczyznom, którzy nie są zadowoleni ze swojego wzrostu i czują, że przez niego mają mniejsze szanse u potencjalnych partnerek?
Wiele rzeczy może popsuć pogorszyć twoje szanse. Tak się składa, że wzrost aż tak bardzo na to nie wpływa. Po prostu zrzucasz swój brak powodzenia na wzrost, a inne czynniki ignorujesz. Jeśli stawisz czoła rzeczywistości, wzmocnisz swoje zalety i popracujesz nad wadami, kobiety to zauważą i docenią.


Więcej na VICE: