FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy

Słoik dla Warszawy

W mojej chorej głowie słoik będzie po wsze czasy kojarzył się z traumatycznym doznaniem jakim było obejrzenie kultowego filmiku o dźwięcznym tytule One Man One Jar. Polecam go jedynie widzom lubiącym bardzo mocne doznania.
Ł
tekst Łyżka

W mojej chorej głowie słoik będzie po wsze czasy kojarzył się z traumatycznym doznaniem jakim było obejrzenie kultowego filmiku o dźwięcznym tytule One Man One Jar. Polecam go jedynie widzom lubiącym bardzo mocne doznania. Innym skojarzeniem ze słoikiem, które przychodzi mi do głowy jest przeurocza seria jaką amerykańska filia naszej redakcji umieszczała na VICE.COM. Możecie ja obejrzeć tutaj.

Z całą pewnością jednak nie kojarzy mi się słoik z Warszawą. Trzeba przyznać, że pomysł jest dość błyskotliwy i całkiem zabawny ale czy to wystarczy, aby stać się miał symbolem stolicy? Skoro symbol z definicji oznacza element świata przedstawionego, który ma jedno znaczenie dosłowne i nieskończoną liczbę znaczeń ukrytych czy też zastąpienie jednego pojęcia innym, krótszym oraz bardziej wyrazistym, to oznacza to jedynie, że słoik jest symbolem ludzi, którzy nawiedzili Warszawę w celu „lepszego życia”. Moim zdaniem, a jestem rodowitą Warszawianką, moje ukochane miasto zasługuje na nieco więcej niż tylko konotacja z przyjezdnymi. Swoją drogą, nic dziwnego, że ten konkretny projekt zwyciężył skoro został wyłoniony drogą głosowania. Któż inny miałby głosować jeśli nie „słoiki” właśnie.