FYI.

This story is over 5 years old.

komentarz

Filmik z dziewczyną na basenie pokazuje, że naturalność dla Polaków wciąż jest czymś obleśnym

Według internautów kobiety z brzuszkiem i włosami na nogach to coś ohydnego, a dostanie okresu na basenie jest obrzydlistwem. Łatwiej jest udawać życie w sieci, prawda?

„RAK", „XDDDD", „obrzydliwe", „obleśne", „ohydne" - można przeczytać w komentarzach pod krótkim filmikiem autorstwa dziewczyn z Manifa Poznań, który pod koniec lutego trafił do sieci. Co tak bardzo oburzyło komentujących? Widzimy w nim m.in. dziewczynę obgryzającą paznokcie, karmiącą dziecko piersią, rozstępy, włosy pod pachami i scenę, w której kobieta dostaje okresu na basenie. Film kończy się napisem #DOŚĆKOMPROMISÓW.

Reklama

„Chciałyśmy zrobić fajny dziewczęcy klip. O dziewczynach, które dobrze się ze sobą czują, afirmują swoje ciało bez względu na jego niedoskonałości, nie wstydzą się kobiecych zachowań i przyzwyczajeń", tłumaczy Asia Zioła z Manifa Poznań, jedna z twórczyń klipu. „O dziewczynach, dla których kilka włosów pod pachą nie jest kataklizmem, jedzenie banana czy lizanie pączka nie jest zabarwione erotycznie, rozstępy są czymś swojskim, masturbacja nie jest tematem tabu, a niespodziewane wystąpienie okresu nie czerwieni także twarzy".

Klip autorstwa Asi Zioły, Marty Szymanowskiej, Zofii Holeczek (Manifa Poznań)

Pomimo wielu słów poparcia, hejt był nieunikniony. Część komentujących mężczyzn dyskredytowała jakość klipu, inni określili dziewczyny mianem „feminazistek", ale nie zabrakło też heheszków, w których kobiecy okres porównywano do kupy. Takie Himalaje humoru, panie.

„Nadal musimy podpadać standardom dotyczącym ciała i zachowań, nadal spełniać kryteria swoiście rozumianej kobiecości. Jeżeli dla kogoś to, co pokazałyśmy, jest brzydkie, to znaczy, że postrzega kobietę w jej naturalnej postaci jako brzydką", tłumaczy Asia.

Tyle że wśród komentarzy nie zabrakło też krytyki ze strony kobiet piszących, że film jest obrzydliwy i szkodzi ogólnopolskiej Manifie kobiet, zaplanowanej na 5 marca. Skąd tak chłodne przyjęcie wśród osób, których to wideo przecież dotyczy bezpośrednio?

„Można przyjąć, że kobiety, które są nami obrzydzone, nie potrafią wyjść poza wyznaczone kryteria cielesności. Wykraczanie poza to, co przyjęło się jako standard, jest dla nich szokujące. Ta generalizacja nie ma jednak sensu bez konstruktywnej dyskusji, której oczekujemy i się domagamy, i której bardzo byśmy chciały", skwitowała Asia, dodając, że ten filmik to tylko fragment ich działalności i wystarczy zaledwie kilka minut, by lepiej poznać ich intencje.

Reklama

Do tej pory filmik udostępniono ponad pół tysiąca razy, wciąż przybywa komentarzy, nie brakuje też hejtu. Jasne, że ktoś może się przyczepić do jego wykonania, ale jak szukasz ładnych obrazków, to włącz sobie reklamę Allegro, jak dziadek uczy się angielskiego.

Tutaj wszyscy jesteśmy równi. Polub nasz fanpage VICE Polska

Ten film porusza ważne kwestie, które dotyczą nas wszystkich – tego, jak jesteśmy traktowani i jak traktujemy innych. Nałożyliśmy sobie bowiem kaganiec „piękna" i hodujemy się na ładnych wyretuszowanych obrazkach z internetu, reklam i billboardów. Przywykliśmy do udawania życia w sieci, które obłożyliśmy filtrami, tworząc estetyczną bańkę fałszu.

Śledząc trendy, nasze oczekiwania w ich doścignięciu często stają się nierealne. Przypominają mi słowa, które usłyszałem kiedyś od grafika komputerowego, starego wygi w branży reklamy: „To co należy wiedzieć o tych pięknych obrazkach z reklam, to że znajdujący się na tam ludzie nie istnieją. To twory programów graficznych, zlepki wielu różnych ilustracji i zdjęć. Wygładzamy im skórę i wydłużamy włosy, poszerzamy uśmiech i zmieniamy kolor oczu. Tworzymy fikcję i wkurwia mnie to strasznie, tylko nie wiem co bardziej – to, że taka właśnie jest reklama, czy to, że potem moja nastoletnia córka głodzi się na diecie, by wyglądać jak coś, co stworzyłem w Photoshopie". I to działa, bo kiedy nie wiesz, jaki być – bądź taki, jakim akceptuje cię społeczeństwo: koktail hiper-konsumpcjonizmu i skrywanych kompleksów.  To jednak nie tyczy się tylko nas, Polaków, ale wszystkich. Chociaż w tym jesteśmy tacy sami.

Każdy chce czuć się pięknym, nieraz kosztem pamięci o tym, że wszyscy jesteśmy ludźmi, a dziewczyny też obgryzają paznokcie, puszczają bąki i mają okres – czasem nawet na basenie.