Jak pedofil zniszczył życie Amandy Todd

10. października, 15-letnia Amanda Todd z Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie popełniła samobójstwo. Wydarzenie to było poprzedzone zamieszczonym przez nią filmikiem na YouTube, w którym apelowała o pomoc. Dziewczyna była szantażowana przez anonimową osobę, która była w posiadaniu jej nagich zdjęć.

Amanda Todd została znaleziona martwa w ubiegłą środę (10. października). Między innymi na podstawie filmiku zamieszczonego na portalu Youtube oceniono, że była to śmierć samobójcza. Na tym nagraniu za pomocą napisów na kartkach opowiada szczegółowo swoją popieprzoną historię o tym, jak internetowe prześladowanie zniszczyło jej życie. Z filmiku można wyciągnąć wszystkie bolesne detale, ale głównie chodzi o to, że dostał się on w ręce dziwnego typa (podczas kręcenia Amanda była w siódmej kasie). Pedofil śledził ją w liceum, znał jej adres, szkołę oraz internetowe kontakty do jej rodziny i przyjaciół, przez które przekazał jej zdjęcia.  Nękanie w internecie uprzykrzało jej życie na każym kroku. Co więcej, po zamieszczeniu owego filmiku, sytuacja się nasiliła. Amanda zaczęła dostawać wiadomości z informacjami, o tym jak jest beznadziejna i że powinna się zabić. Niektóre mainstreamowe kanadyjskie media opisywały to jako „znęcanie poprzez media społecznościowe”, ale najwyraźniej taki wzorzec kontrolującego i destruktywnego zachowania to coś więcej niż otrzymywanie wiadomości w stylu „nikt cię nie lubi” czy „jesteś gruby”.

W świetle ostatnich wydarzeń dotyczących ujawnienia jednego z bardziej aktywnych trolli internetowych z portalu Reddit oraz informacji na temat Huntera Moore’a i obrzydliwych zachowań jego internetowego imperium, wydawać by się mogło, że wszystkie oczy zostaną zwrócone na zagrożenia dotyczące nieletnich w internecie. W Polsce na temat Violentacrezie raczej się nie słyszało. Niemniej jednak w Ameryce jest to bardzo znana „osobistość”. Jest to jeden z bardziej znanych trolli, który na portalu Reddit publikował fotografie roznegliżowanych dziewczyn oraz zamieszczał posty o treściach rasistowskich, pornograficznych czy kazirodczych. Z kolei Hunter Moore to założyciel strony IsAnyoneUp, na której każda porzucona i sfrustrowana osoba może zamieścić intymne zdjęcia swoich byłych partnerów. Tam już nie ma mowy o prywatności.

Niestety, historia Amandy Todd potoczyła się bardzo źle i nie skończyła się na jej śmierci.  Po wycieku do sieci zdjęć nagiej, martwej Amandy, grupa Anonymous wzięła sprawy w swoje ręce. Twierdzą, że nastolatek o imieniu Alex Ramos był odpowiedzialny za rozprowadzanie zdjęć Amandy i rozpowszechnianie ich za pomocą Tweetera. To, co było publicznie dostępne na jego profilu, według niego zostało znaleziona na publicznych stronach Google. Ale historia jego konta, które zostało zhackowane, mówi o nim, że to „wściekły fiut, który kocha postować zdjęcia nagich samobójców”.

Podobno Anonymous odkrył również tożsamość pedofila, który śledził i szantażował Amandę. W dokumencie, który przekazali do serwisu Pastebin, twierdzą, że to Kody Maxon z New Westminster z Kolumbii Brytyjskiej. Aby uniknąć roszczeń, wrzucili na Facebooka zaszyfrowane zdjęcie oraz fragmenty konta przypisanego do Kody’ego Maxona na forum nastolatków, na którym publikował zdjęcia nagich nastolatek i używał ich do szantażowania. Grupa Anonymous przechwyciła kopię obrazu przez serwis Pastebin. Obraz ten wcześniej był niedostępny jako link zaszyfrowany przez Facebooka. To mozaika screenshotów z GoogleMaps z Kolumbii Brytyjskiej z osobowymi informacjami na temat domniemanego prześladowcy Amandy oraz screenshoty z internetowej strony nieletniej zawierające linki Maxona do Amandy Todd. Kopia obrazu, z zamazanymi danymi personalnymi, znajduje się tutaj.

To, co można opisać jako rzecz w ekstremalnie złym guście, to to, że Hunter Moore wrzucił na Tweetera okropne posty na temat Amandy Moore. Hunter, twórca IsAnyoneUp, nieistniejącej już strony internetowej, jest człowiekiem, który pomagał ludziom takim jak Kody Maxson dostawać się do dziewczyn takich jak Amanda Todd.

Po gównianych tweetach jak „Zastanawiam się, czy Amanda Todd będzie dziś na Walking Dead” czy „Życie jest jak wybielacz – Amanda Todd” [oryg. „Life’s a Bleach”], co było nawiązaniem do pierwszej próby samobójczej Amandy poprzez wypicie wybielacza (nie jest jednak oczywiste to, w jaki sposób popełniła samobójstwo 10. października), spotkał się z odzewem pełnym nienawiści i obrzydzenia. W odpowiedzi napisał tylko: „Straciłem 200. wyznawców mojego amanda-todd-żartu. A następnie zdobyłem 250. za robienie żartów z dziewczyny, która chce, żebym odebrał jej dziewictwo <3”.

Podczas gdy Amanda opisywała zastraszanie przez kolegów z klasy w oryginalnym filmiku na Youtube, pedofil, który ją prześladował był głównym powodem depresji i pogorszenia jej stanu. Choć ta historia przyciągnęła uwagę mediów, kanadyjskiej prasie nie udało się określić roli nieletnich w sieci i destrukcyjnej kontroli, jaką mają samotni debile, którzy chowają się za swoimi komputerami i mogą być przyczyną odebrania sobie życia. Na szczęście policja kanadyjska posiada ponad 20 osób, które pracują nad tą sprawą i według informacji, które przekazali do National Post, nie odpuszczą, dopóki nie dowiedzą się, co się wydarzyło.

Miejmy nadzieję, że popularyzacja wiadomości na temat Huntera Moore’a i takich stron jak IsAnyoneUp, doprowadzi do ponownej analizy i pozwoli na zbadanie prześladowań internetowych w bardzo dokładny sposób. Czujność Anonymousa okazała się niezwykle pomocna w szybko rozwijającym się świecie internetu. A na przykładzie Amandy widać, jak bardzo skomplikowane i destrukcyjne rodzaje niebezpieczeństw może on ze sobą nieść.

Przeczytaj też:

Sasha Grey w Polsce

Z pamiętnika napiętego grafika

Upodlonko z upokorzonkiem