​Drink doskonały

Zdjęcie: Flickr/Susanne Nilsson

Piątek. Może kino, teatr albo po prostu impreza. Domówka albo potańcówka. Za co wypijemy, może za zdrowie? No właśnie, co ze zdrowiem pijących?

Jest wiele opinii dotyczących wpływu alkoholu na stan naszego zdrowia. Pierwszym zagrożeniem, jakie przychodzi mi na myśl, jest uzależnienie. Jako objawy możemy uznać: upośledzoną zdolność kontrolowania spożywania alkoholu, głód alkoholowy, a w zaawansowanych przypadkach również objawy abstynencyjne takie jak nudności, wymioty czy tachykardia. Z analizy dotyczącej spożywania alkoholu w 194 krajach wynika, że na głowę Polaka przypada rocznie nawet 12,5 litra czystego alkoholu. Jest to prawie dwukrotnie więcej niż światowa średnia (6,2 litra). Na szczęście nie jesteśmy liderami w piciu. „Lepsi" są Białorusini, Mołdawianie i Rosjanie. Jednak nie te statystyki przeraziły mnie najbardziej. Krzysztof Brzózka, prezes Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, mówi:

– Wśród najmłodszych Polaków (15-29 lat) aż 20 proc. zgonów ma związek z alkoholem.

To bardzo złe wieści dla wszystkich Polaków, a zwłaszcza tych młodych, którzy ignorują swój problem.

Kolejnym zagrożeniem są choroby związane z piciem alkoholu. Przede wszystkim dotyczy to chorób serca i wątroby. Ale czy na pewno? Zajmujący się głównie kardiologią magazyn „European Heart Journal" opublikował wyniki badań dotyczących umiarkowanego i regularnego spożywania alkoholu i wpływu tej czynności na zdrowie badanych. Z raportu wynika, że osoby we wczesnym wieku średnim spożywające do siedmiu drinków [jeden drink zawiera 14 g etanolu. Przyjęto przy tym, że standardowy kieliszek wina (118 ml) zawiera 10,4 g etanolu, kufel piwa (355 ml) – 13,2 g, a kieliszek (44 ml) alkoholu wysokoprocentowego – 15,1 g] tygodniowo są mniej zagrożone chorobami serca. 24-letniej (!) obserwacji poddano prawie 15 tysięcy osób, a średni wiek na początku badania wynosił 54 lata. Należy także dodać, że niewielka dawka alkoholu najprawdopodobniej nie wiąże się z ryzykiem występowania efektów niepożądanych.

Nadal istnieje wiele sprzeczności w myśleniu o tym, jak spożywanie alkoholu wpływa na nasze zdrowie. Jednak wspomniane przeze mnie badania pocieszają i przestrzegają zarazem. Do siedmiu drinków, a nie więcej! tylko kto z nas wypije dzisiaj niecałe siedem kieliszków wódki? No właśnie.