FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

​Przedwczesna menopauza jest do dupy

Skutki uboczne menopauzy w wieku 28 lat są gorsze i poważniejsze niż te występujące podczas zwykłej menopauzy

Zdjęcie: Claudia Guariglia/Stocksy

Uderzenia gorąca i nocne poty są okropne. Tym bardziej gdy ma się tylko 28 lat.

„Strasznie się pocę i jest mi wstyd. Teraz muszę się zastanawiać, w co się ubrać. Któregoś dnia myślałam, że wszystko będzie w porządku, i założyłam do pracy jasnoszarą koszulkę. To była katastrofa. Uderzenia gorąca są straszne: biorą się znikąd, z zaskoczenia. Nagle jestem cała spocona".

Sophie ma 31 lat. Jest producentką telewizyjną w agencji reklamowej w Anglii. Do jej priorytetów należą kariera, hipoteka i może małżeństwo. Tak jak wśród innych kobiet w jej wieku. Wczesnej menopauzy nie przewidywała.

Reklama

Przeczytaj też: Miesiączka - poradnik dla mężczyzn

Sophie cierpi na ciężką endometriozę: chorobę, w której tkanka endometrialna [błona śluzowa macicy – red.] rozrasta się poza jamę macicy. W przypadku Sophie tkanka pojawiła się w jelitach i na zewnątrz macicy. Te komórki zachowują się tak jak reszta endometrium: w trakcie jej cyklu rosną, rozpadają się i krwawią podczas okresu. Ale w przeciwieństwie do normalnych tkanek wewnątrz łona, których pozbywamy się podczas miesiączki, ta dodatkowa krew nie ma którędy się wydostać, co wywołuje ostre bóle, obfite miesiączki, stany zapalne i tworzenie się tkanki bliznowatej.

Aby przygotować Sophie do operacji, podczas której nadmiar tkanek zostanie wycięty, wstrzyknięto jej zoladex – implant podskórny zawierający syntetyczny hormon, który może zatrzymać cykl menstrualny na trzy miesiące. To wpływa na tkankę endometrialną – sprawia, że jest w niej mniej krwi, i ułatwia operację.

Zrobili mi badania krwi i powiedzieli: „O, właśnie przeszłaś menopauzę. To wszystko. Nie możemy już nic zrobić. Następna!".

Zmniejszenie poziomu estrogenu Sophie i zahamowanie miesiączki wprowadziło ją w tymczasową menopauzę wywołaną lekami. Dokuczają jej uderzenia gorąca, nocne poty, spadek libido i zaburzenia snu. Ale na końcu tej drogi bez snu i seksu (za to pełnej potu) jest nadzieja: skutki użycia zoladexu skończą się po trzech miesiącach. Jeśli operacja przebiegnie bez komplikacji, Sophie w ciągu kilku miesięcy wróci do bycia zwykłą kobietą po trzydziestce. Sophie ma szczęście. Owszem, dokuczają jej ostre bóle i czeka ją skomplikowana operacja, ale jej przedwczesna menopauza jest całkowicie odwracalna.

Reklama

Emma*, nauczycielka z Hertfordshire w Anglii, nie miała tyle szczęścia.

Niektóre ze skutków ubocznych przedwczesnej menopauzy to: uderzenia gorąca, nocne poty i spadek libido. Zdjęcie: Simone Becchetti/Stocksy.

„Miałam 28 lat, gdy mnie zdiagnozowano. Związałam się z chłopakiem i od jakiegoś czasu brałam pigułki antykoncepcyjne. Postanowiłam przestać je zażywać, bo pomyślałam, że robię to już długo i powinnam zacząć myśleć o zostaniu mamą. Po odstawieniu pigułek miałam tylko dwa okresy w ciągu sześciu miesięcy, więc poszłam do lekarza. Za pierwszym razem powiedziano mi:

– Nie martw się, to nic, samo wróci do normy.

Kilka miesięcy później zgłosiłam się na kolejną wizytę. Zrobili mi badania krwi i powiedzieli:

– O, właśnie przeszłaś menopauzę. To wszystko. Nie możemy już nic zrobić. Następna!"

Przyczyny przedwczesnej menopauzy dzielą się na dwie kategorie: naturalne i wywołane przez leki lub operacje. Do drugiej grupy należą: menopauza wywołana farmakologicznie (jak w przypadku Sophie) oraz menopauza pooperacyjna (po wycięciu jajników i/lub macicy z powodu raka lub np. świnki). Przyczyny naturalne są bardziej złożone. Niektóre da się wyjaśnić, np. zespołem Turnera [całkowity lub częściowy brak jednego chromosomu X – red.] lub chorobami autoimmunologicznymi. Jednak w większości przypadków nie da się wskazać przyczyny.

Brak znanej przyczyny, brak jakiejkolwiek historii choroby w rodzinie. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, a lekarze nadal nie wiedzą, co ją u mnie wywołało.

Dr Euan Kevelighan, ginekolog położnik z Swansea w Walii, potwierdza, że przedwczesna menopauza jest rzadką chorobą i ciężko ustalić jej przyczynę:

Reklama

– To zjawisko nie jest popularne w ginekologii, tak naprawdę nie spotykamy się z wieloma jego przypadkami. Najczęściej nie znamy przyczyny. Mówimy wtedy, że przyczyny są idiopatyczne lub nieznane.

Przedwczesna menopauza Emmy jest właśnie jednym z takich przypadków.

– Brak znanej przyczyny, brak jakiejkolwiek historii choroby w rodzinie – mówi Emma. – Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, a lekarze nadal nie wiedzą, co ją u mnie wywołało.

Skutki uboczne przedwczesnej menopauzy są gorsze i poważniejsze niż te występujące podczas zwykłej menopauzy. Ciało produkuje dużo mniej estrogenu, więc zwiększa się ryzyko osteoporozy. Jak powiedział dr Kevelighan:

– U kobiety po dwudziestce, która przestaje miesiączkować, z roku na rok spada gęstość kości. Dlatego w wieku 40 lat będzie mieć kości jak 70-latka.

– To było straszne – wspomina Emma. – Zwłaszcza, że lekarka była bardzo nieprzyjemna. Rozpłakałam się, a ona powiedziała: „Nie wiem, czemu płaczesz, nie jest tak źle. Możesz skorzystać z dawczyni jajeczek. Powinnaś się martwić tylko tym, że pewnie zachorujesz na osteoporozę".

Brak estrogenu zwiększa także ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia. Dr Kevelighan podkreślił, jak ważna w zmniejszaniu ryzyka jest terapia hormonalna:

– To bardzo ważne, by kobiety z przedwczesną menopauzą zostały zdiagnozowane i leczone, przeważnie za pomocą hormonoterapii, w której zgodnie z cyklem podaje się im estrogen i progesteron, co wywołuje krwawienie z odstawienia. Albo przepisać pigułkę antykoncepcyjną zawierającą estrogen i progesteron. To zmniejszy ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia.

Reklama

Co za ironia: aby leczyć bezpłodne już kobiety, używa się pigułki antykoncepcyjnej.

Bezpłodność jest chyba najbardziej bolesnym efektem przedwczesnej menopauzy. Kobietom odbiera się możliwość posiadania dzieci, zanim w ogóle zaczną o tym myśleć. Ciężko sobie z tym poradzić, szczególnie gdy właśnie przechodzi się najgorszy w życiu zespół napięcia przedmiesiączkowego.

– Starasz się poradzić sobie z czymś już i tak bardzo trudnym psychicznie, a do tego dochodzą ciągłe wahania nastroju i irracjonalne zachowania – opowiada Emma.

Naprawdę czułam się, jakby ktoś umarł. Z doświadczenia mojego i innych kobiet, z którymi rozmawiałam, wynika, że potrzeba około dwóch lat, by się z tym pogodzić.

Emma porównała to doświadczenie do żałoby:

– Naprawdę czułam się, jakby ktoś umarł. Z doświadczenia mojego i innych kobiet, z którymi rozmawiałam, wynika, że potrzeba około dwóch lat, by się z tym pogodzić. Przechodzi się przez te same etapy co podczas żałoby.

Przeczytaj też: Czy ketamina to nowy cudowny lek?

Nawet naturalnej menopauzie towarzyszy piętno. Suzanne Moore opisuje to ogólne obrzydzenie w artykule z New Statesman zatytułowanym „There Won't Be Blood" (Nie poleje się krew). Napisała: „Kobiety się wysuszają. Młodość jest wilgotna, mokra, zwilżona. Stare kobiety są suchymi łupinami z szorstką skórą i cienkimi ściankami macicy. Przyczyną tej klątwy jest hormon: estrogen".

Jeżeli tak się postrzega kobiety po czterdziestce i pięćdziesiątce przechodzące naturalną menopauzę – kobiecy rytuał przejścia, który spotyka nas wszystkie – to w takim razie przedwczesna menopauza jest widziana jako anomalia, która osamotnia.

Reklama

Emmie niełatwo było w ogóle się przyznać innym, na co cierpi:

– Moja diagnoza brzmiała: przedwczesna menopauza. Jest mi ciężko, bo teraz ludzie mnie z tym kojarzą, ze starością. Na wieść o mojej menopauzie ludzie myślą, że nagle się zestarzeję na ich oczach.

Pomijając to, jak społeczeństwo postrzega naturalną oraz przedwczesną menopauzę, jej wpływ na jednostki może być druzgocący. W tym samym artykule Moore zastanawia się: „Skoro wraz z pierwszą miesiączką wchodzisz w etap bycia kobietą, to teraz nadszedł jego koniec". Więc jakie to uczucie zakończyć ten etap przedwcześnie?

– Nie czujesz się kobietą. Nie czujesz się jak pełnowartościowy człowiek. Czujesz się jak kompletna porażka – wyznała Emma. – Pamiętam, jak wtedy powiedziałam mamie: „Wolałabym, żeby zdiagnozowali u mnie raka, cokolwiek, byle nie to". Dziś to brzmi okropnie, ale rak wydawał mi się czymś naturalnym, a przedwczesna menopauza wręcz przeciwnie.

12 lat później, z dwójką dzieci poczętych dzięki dawczyniom jajeczek, Emma może śmiać się ze swojego traumatycznego doświadczenia. Od czasu do czasu współpracuje z The Daisy Network, fundacją charytatywną, która pomaga kobietom z przedwczesną menopauzą, zapewniając im telefoniczne wsparcie i porady.

– Gdy usłyszałam diagnozę, czułam się bardzo osamotniona. Postanowiłam działać w linii zaufania, żeby inne kobiety nie musiały się tak czuć i mogły porozmawiać z kimś, kto je rozumie. Chciałam dać im nadzieję, pokazać, że można przez to przejść i znów się cieszyć życiem – podsumowuje Emma.

* Imię zostało zmienione.