Tekst: Anais BremondFrancuski fotoreporter Raymond Depardon został wysłany w 1980 r. przez brytyjską gazetę do Glasgow, aby zrobił zdjęcia do reportażu. Depardon nie znał topografii miasta, ani też nie miał pojęcia o języku angielskim.Wyprawa zaowocowała serią poetyckich i niesamowitych fotografii, na których uchwycono codzienność na jednym z najbiedniejszych osiedli w mieście, podczas rządów Margaret Thatcher w Wielkiej Brytanii tamtych lat. Fotki ukazują młodzież kopiącą piłkę pomiędzy opuszczonymi budynkami, rodziny na spacerze wzdłuż betonowych ścian i starsze pary na zdewastowanych przystankach autobusowych.
Reklama
Fotografie Raymonda są bardzo dobrze znane we Francji. Na zlecenie agencji Magnum dokumentował wojnę w Algierii, walki wyzwoleńcze w Czadzie, dzieci na ulicach Angoli oraz pejzaże nigeryjskich pustyń. Zdjęcia z Glasgow nigdy nie były publikowane i przeleżały w szafie ponad trzydzieści lat. Teraz przeżywają drugą młodość w ramach wystawy Strange and Familiar.