FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Wrzaski, które mrożą krew w żyłach

Potrzeba naprawdę wielkiego talentu i potężnych płuc, by zasłużyć sobie na tytuł królowej (bądź króla) hollywoodzkiego wrzasku

Potrzeba naprawdę wielkiego talentu i potężnych płuc, by zasłużyć sobie na tytuł królowej (bądź króla) hollywoodzkiego wrzasku, tego pierwotnego sposobu uwolnienia strachu, przypominającego widzom, że wszystkich ludzi łączy to samo przerażenie śmiercią i szaleństwem. Czy sławetna scena pod prysznicem w Psychozie byłaby tak przerażająca, gdyby nie krzyki Janet Leigh, obrazujące agonię ciała dziurawionego nożem, czego Hitchcock (tzn. cenzorzy) nigdy nie pozwoliliby nam zobaczyć na własne oczy? Czym byłyby te ikoniczne chwile, gdyby nie wspaniali aktorzy i aktorki, którzy wypruwali płuca, wydając z siebie te mrożące krew w żyłach wrzaski?

Reklama

Ann Darrow (Fay Wray) w King Kongu (Ernest B. Schoedsack & Merian C. Cooper, 1933)

Powód: wszystko dla kamery.

Od czego zacząć, jak nie od jednej z pierwszych i najwybitniejszych królowych krzyku? W dawnym Hollywood naprawdę trudno było prześcignąć Fay Wray, gdy chodziło o darcie się, kiedy miała zginąć, miażdżona w łapie gigantycznej małpy. Zdolności panny Wray były tak niezwykłe, że udało jej się pokonać w wyścigu do tej roli takie megagwiazdy jak Ginger Rogers czy Jean Harlow. Minęło już tyle lat, a wciąż dostrzegamy wielki urok jej teatralnych póz podczas sesji przed kamerą. Jamie Lee-Curtis i spółce niewątpliwie udało się stworzyć bardziej współczesną bohaterkę horroru, a jednak ja wciąż tęsknię za tymi o ileż prostszymi czasami, zanim to Marlon Brando nauczył się metody Stanisławskiego i skończyła ta cała gra rękami.

 Alex (Malcom McDowell) w Mechanicznej pomarańczy (Stanley Kubrick, 1971)

Powód: ofiara metody Ludovica, w której pacjentowi uniemożliwiano zamknięcie powiek i godzinami zmuszano go do oglądania brutalnych scen, jednocześnie podając lekarstwa wywołujące mdłości.

happyhero1985, ktoś, kto stoi za tym dość pouczającym wideo, ma naprawdę niezłego nosa. Wrzask McDowella ma w sobie magię „ptasiego krzyku godowego”, który nieodmiennie przywodzi mi na myśl najsłynniejszy hollywoodzki krzyk, czyli krzyk Wilhelma (o czym później). Niestety, nie sposób nie zastanawiać się, ile w tej obecnie niesławnej scenie z Mechanicznej pomarańczy było gry aktorskiej, a ile prawdziwego bólu, gdyż biedny pan McDowell faktycznie doświadczył wtedy poważnego uszkodzenia rogówki. Cóż, biorąc pod uwagę metody pracy z aktorami, które stosował poczciwy Szalony Kubrick, był to po prostu jego kolejny, typowy dzień na planie.

Reklama

Katie (Katie Featherston) w Paranormal Activity (Oren Peli, 2007)

Powód: to chyba taki złośliwy, szatański podstęp.

Wydawałoby się, że złota epoka Królowych Krzyku już dawno minęła, w końcu horror przestał się zajmować krwawymi mordercami z siekierami na rzecz bladolicych dzieciątek w postrzępionych marynarskich ubrankach, lecz tutaj najwyraźniej jesteśmy świadkami swoistego renesansu. Wprawdzie Katie Featherson w Paranormal Activity daleko do niegdysiejszych pomysłowych dziewic, lecz jednak udaje jej się wydać z siebie jeden z najbardziej pamiętnych (i mrożących krew w żyłach) wrzasków we współczesnym horrorze. Jasne, wiadomo, że wszystkie późniejsze sequele wszystko zepsuły, nie wspominając już o tym, że ten cały „gwałtowny ruch w stronę kamery” jest dość tandetnym zakończeniem, lecz nie sposób zaprzeczyć, że pierwsza część Paranormal Activity była sukcesem, udało się wzbudzić przerażenie za pomocą prostego sposobu, jakim jest przewinięcie taśmy do przodu.

 Major Arnold Toht (Ronald Lacey) w Poszukiwaczach zaginionej Arki (Steven Spielberg, 1981)

Powód: gniew boży sprawia, że jego twarz się rozpływa.

Wszyscy, którzy sądzą, że to Grand Theft Auto ponosi odpowiedzialność za naszą pokoleniową znieczulicę, najwyraźniej nie docenili traumatyczności sceny otwarcia Arki Przymierza. Ileż bezsennych nocy mojej młodości kosztował mnie widok rozpływającej się, maziowatej twarzy majora Tohta i jego przeszywający powietrze krzyk przerażenia. No cóż… wielkie dzięki, Spielberg.

Całe TOP 10 wrzasków mrożących krew w żyłach znajdziecie na GROLSCH FILM WORKS

KAC NEWS VOL. 37

231 DRZEW Z KRAŚNIKA WYCIECZKA DO WORCHESTER