Lwów
Pozdro techno Stories: DJ na granicy
Jechałem autem na imprezę do Lwowa. Strażnicy graniczni, zobaczywszy kejsa z winylami w bagażniku, zapytali - DJ? - odpowiedziałem, że tak – Narkociki!
Reklama
Reklama
Reklama
Jechałem autem na imprezę do Lwowa. Strażnicy graniczni, zobaczywszy kejsa z winylami w bagażniku, zapytali - DJ? - odpowiedziałem, że tak – Narkociki!