FYI.

This story is over 5 years old.

Μodă

Boskie GIFY

Format “gif” miał od zawsze dość szerokie zastosowanie. Odkąd się pojawił, zdążył już przejść kawał drogi od podkurwiających reklam na stronach porno, które nieraz wywaliły ci przeglądarkę zanim zdążyłeś cokolwiek pooglądać, aż do niecodziennych form...

Format “gif” miał od zawsze dość szerokie zastosowanie. Odkąd się pojawił, zdążył już przejść kawał drogi od podkurwiających reklam na stronach porno, które nieraz wywaliły ci przeglądarkę zanim zdążyłeś cokolwiek pooglądać, aż do niecodziennych form ekspresji twórców z defektem nadgarstka od nadmiernego klikania i łupania w klawiaturę. Jakiś czas temu zdążyliśmy już dać światu do zrozumienia, jak bardzo je kochamy, dlatego dziwi nas fakt, że świat mody jeszcze nie zareagował i nie zaczął brać sztuki nieskończonego zapętlenia na poważnie. We współpracy z zakochanym w gifach fotografem Joshem Greetem, VICE style postanowił więc zorganizować sesję, która raz na zawsze udowodni, że powtarzalne ruchome obrazki i uliczna moda mogą ze sobą współgrać w perfekcyjnej, choć lekko wstrząśniętej harmonii. Ponadto zadaliśmy Joshowi parę pytań na temat gifów i ich miejsca w świecie fotografii.

Reklama

Koszula i szorty Eastie, czapka Stüssy, buty Gourmet, zegarek Casio, skarpetki Primark

VICE: Opowiedz nam coś o tej sesji. Dlaczego gify a nie normalne fotografie?
Josh Greet: Format „gif” jest moim zdaniem zdecydowanie za mocno lekceważony przez środowisko fotograficzne. Każdy myśli, że dzisiaj chodzi już tylko o najwyższą rozdzielczość. Gifów używano już praktycznie do wszystkiego, oprócz poważniejszej fotografii. Na dodatek nie potrzeba żadnych okularów, żeby za ich pomocą osiągnąć efekt 3D. W tym migotliwym chybotaniu jest coś, co wydaje się sprawiać, że ludzie zawieszają na nich swój wzrok kilkakrotnie dłużej niż na tradycyjnych zdjęciach.

Gify towarzyszą naszej komputerowej egzystencji praktycznie od zawsze, ale dopiero ostatnimi czasy rozpoczął się dla nich okres mini-renesansu, głównie za sprawą serwisu Tumblr. Co według ciebie powoduje, że odzyskują swoją popularność w świecie kompletnie już zdominowanym przez video w hiper rozdzielczości? Chyba nie za często ludzie wywalają swoje iphone’y żeby pograć sobie w węża na zabytkowej Nokii 3210.

Ich geneza wywodzi się stąd, że ludzie spędzali przed komputerem wieki oczekując, aż na ekranie załaduje się filmik czy wysokiej jakości zdjęcie, bo łącza internetowe były kiedyś wielokrotnie wolniejsze niż dzisiaj. Z technologicznego punktu widzenia, gify są już od dawna zupełnie niepotrzebne. Niemały udział ma zapewne łatwość, z jaką można je umieszczać na witrynach, blogach czy portalach społecznościowych, gdzie często bywają używane jako nieco mniej oklepana forma ekspresji.

Reklama

Kurtka Stüssy, spodnie Asger Juel Larsen, buty Vans, czapka American Apparel, kostium kąpielowy vintage od Radio Days, futro vintage, kurtka Nike, spodnie American Apparel, buty Adidas, skarpetki Primark

Podejrzewam, że niebagatelne znaczenie ma też coraz bardziej pospolita na świecie słabość do umierających, bądź w ogóle nieprzydatnych już technologii, które z tych czy innych powodów zyskują miano kultowych. Tak jak działo się to na przeciągu ostatnich pięciu lat z kasetami VHS, Polaroidami czy kasetami magnetofonowymi. No a tak poza tym spytam: jak zacząłeś swoją przygodę ze sztuką tworzenia gifów?
Główną przyczyną był chyba aparat Nishika N8000. Znalazłem go grzebiąc sobie na eBay’u i jego cztery obiektywy wydały mi się dość dziwne. Na portalu Flickr z łatwością znalazłem grupę, zajmującą się łączeniem czterech robionych przez nie zdjęć w gify, przez co od razu kupiłem aparat. Gify robione przez ową grupę wcale nie wydały mi się czymś cudownym, zobaczyłem w nich po prostu potencjał do ciekawszych rzeczy. Z pomocą aparatu montowałem sobie gify jakoś przez rok, za dużo się nad tym nie zastanawiając. Na poważnie zacząłem o nich myśleć dopiero niedawno.

Zamieniasz w gify wszystko co ostatnio cykasz?

Taa, chciałbym żeby to było takie proste. Aparat robi szybką serię czterech zdjęć na filmie 35mm, które potem skanuję i montuję cyfrowo. Nabranie wprawy trochę mi zajęło, ale teraz wychodzi mi to już całkiem szybko i sprawnie.

Reklama

Kurtka Casette Playa, koszula Element, koszulka Kush Skateboards, spodnie dresowe Cottweiler, czapka Nasir Mazhar

Dlaczego sądzisz, że gify tworzą wraz z modą taką dobraną parę?
W sieci wszędzie przewija się moda, pełno internautów jest z nią w ciągłym kontakcie, a jakoś do tej pory niewielu korzysta z faktu, że oglądają ją na ekranie komputera. Myślę, że gify się świetnie nadają do tego celu.

Można z ich pomocą tchnąć w zdjęcia więcej życia?

Pewnie. Zyskują przez to na wiele sposobów. Przykładowo, przewijasz sobie jakiś blog o ciuchach, pełno na nim nieruchomych zdjęć i tylko kilka się porusza, więc które przyciągną więcej uwagi?

Kurtka Cassette Playa, sukienka vintage, czapka Etnies, rajstopy American Apparel

Kurtka BAPE, buty Converse, rajstopy American Apparel

Masz jakichś ulubionych gifowych artystów?
Od czasu do czasu zaglądam w poszukiwaniu inspiracji w miejsca takie jak te, ale w sumie nie wiem, czy mogę kogoś uznać za swojego ulubionego twórcę. Jestem wielkim fanem wszelkich oryginalnych gifów, na jakie można się natknąć w necie. Jeśli miałbym przywołać nazwisko postaci, którą uważam za naprawdę niezłą w stosowaniu gifów jako medium ekspresji, niech będzie to Kim Assendorf.

Jaka przyszłość rysuje się twoim zdaniem dla twórców tego rodzaju?

Jeśli chodzi o mnie, w najbliższym czasie będę zajęty przekształcaniem moich gifów w wielkoformatowe hologramy, na moją wystawę zaplanowaną na czerwiec. W internecie taki rodzaj sztuki będzie ewoluował bezustannie, choćby i na zwykłych blogach czy nawet pojedynczych postach. Jeśli natomiast chodzi o modę, jest tego coraz więcej, nawet w samych katalogach internetowych sklepów. Zaczęło się na dobre już jakiś czas temu, np. w firmie Agent Provocateur, która często pokazuje swoje kolekcje korzystając z pomocy gifów.

Reklama

Koszula Alife

Myślisz, że wejdą w świat mody na stałe?
Myślę, że świat mody będzie korzystał z nich coraz więcej, bo spektrum możliwości ich zastosowania jest ogromne. Niebawem możemy je zacząć oglądać na ekranach w sklepach i na pokazach zamiast zwykłych, drukowanych plakatów. Domyślam się, że przemysł reklamowy też jest już mocno zainteresowany tym zjawiskiem.

Dzięki Josh.

Top vintage od Sick, szorty Cottweiler, buty Dr. Marten’s, stanik Victoria’s Secret, top Nike, szorty Cassette Playa, buty Dr. Marten’s, skarpetki Cat