Trzy godziny jazdy na północ od Sztokholmu leży Gagnef, miasteczko pełne domków z czerwonej cegły i lasów. W lipcu każdego roku przyjeżdża tam blisko 1500 hipsterów, żeby posłuchać muzy której nigdy wcześniej nie słyszeli, przez co populacja miasta zwiększa się dwukrotnie. Niektórzy mówią, że Gagnef jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Szwecji. Nam jeden typek powiedział, że uczestnictwo w festiwalu w Gagnef równa się listami znajomych we wszystkich klubach w Sztokholmie i ustawionych najlepszych dealerów na najbliższy rok.
Reklama
Więcej prac Felixa znajdziecie tu.GDAŃSK /DOBCZYCE / KRAKÓW / ZIELONA GÓRA