FYI.

This story is over 5 years old.

Holy Shit

Young Thug, Lil Uzi Vert i 21 Savage w nowym kawałku Ralo "Flexxing On Purpose"

Pierwszy singiel z "Diary of the Streets II" to kolejna wizja koncepcji Famerica. No tak prawie. W sumie to tylko trochę.

Po ukazaniu się wspólnego utworu Ralo i Young Thuga "I know", pochodzącego z płyty "Diary of the Streets" tego pierwszego, cały świat mógł zobaczyć jak raperzy ostatecznie zakopali topór wojenny. Obaj urodzeni w Atlancie artyści otwarcie mówili o najpierw o starym beefie, a także o chęci współpracy ze sobą po jego zakończeniu. To była wojna w prawdziwym tego słowa znaczeniu, bowiem jak powiedział Ralo: "Nie mogłem się doczekać, kiedy go zabiję. Kiedy go zastrzelę. Dziś nie mogę się doczekać, kiedy wypuścimy coś razem". Dwójka spotkała się jeszcze raz na krążku Lil Durka zatytułowanym "I'm Up's" w kawałku "My boys", w lutym tego roku. Teraz w związku z nadchodzącym "Diary of the Streets II," którego premiera już 30 sierpnia, wypuścili numer "Flexing on Purpose." Tym razem wsparli ich Lil Uzi Vert i 21 Savage.

Reklama

To działa, przynajmniej częściowo. Ralo w wywiadzie dla "Complex" wyjaśnił, że kawałek mocno wpisuje w wartości rodzinne jego konceptu "Famerica". Mówi o "rodzinie, lojalności, wychodzeniu z dołka, a co najważniejsze o przywróceniu rodzinie w Ameryce jej blasku", co jest w porządku, bardzo pozytywne. No tyle że odnosi się do treści utworu może w jednej ósmej. Abstrahując od wartości, kiedy Ralo zaczyna: "I cannot ever be celibate / I cop more shots than the president", a Lil Uzi Vert zaczyna refren całość brzmi nieźle. Wersy Young Thuga nie należą do jego najlepszych, ale uda mu się nimi zadowolić Willowa i Jadena Smithów. 21 Savage brzmi jakby nie do końca ogarniał co się dzieje, ale zgrabna produkcja i gładki powrót do refrenu Lil Uziego, ratuje kompozycję.

W każdym razie, to dobry przykład, by zobaczyć w jaką stronę zmierza Ralo na swoim "Diary of the Streets II". Czekamy na całość.