FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy Noisey

Rae Sremmurd, nasi wielcy faworyci, z klipem do "Black Beatles". Na goścince Gucci Mane

Kim do cholery jest John Lennon?

Rae Sremmurd to glam rock. Są najlepsi w swoim rodzaju, mają: energię, chwytliwe refreny i nie boją się eksperymentować. Świadczy o tym chociażby ich niepodważalna pewność siebie, która zwiastuje rychłą zagładę utartej, nudnej popkultury. "Black Beatles" to ich opus magnum, ich "Ziggy Stardust", "Won't Get Fooled Again", w końcu ich "Hey Jude". Jeśli "Black Beatles" wyszłoby w 1967, byłoby najlepszym numerem na "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band", z tym że wtedy album nazywałby się "Safe Sex Pay Checks". Sremmlife, słońce!

Reklama

A więc "Black Beatles". Wspaniałe. Kawałek dostał klip, na który zasługuje, a w nim Rae Sremmurd, Gucci Mane i Mike Will Made-It (George Martin 2016 roku, serio!) stają się gwiazdami rocka i odtwarzają kilka kluczowych scen z historii Beatlesów, począwszy od koncertu na dachu przy Savile Row po Slim Jimmy'ego wcielającego się w Johna Lennona grającego w swoim łóżku na gitarze akustycznej. Grzechem byłoby nie wspomnieć o tym jak wielką rolę odgrywają buty w tym klipie.

Czy Paul McCartney kiedykolwiek nosił tak zajebiste kicksy? W sumie odkąd zaczął bujać się z Yeezym to może tak. Ale Ringo Starr na pewno nigdy nie miał na swoich stopach takich butów jak chłopaki w klipie. Zobaczcie "Black Beatles" poniżej.