FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

​Ksiądz też człowiek

Coraz częściej słyszymy o tym, że księża mają więcej grzechów niż przychodzący do nich na spowiedź wierzący

Źródło: Flickr/FotoKatolik

Z Badań CBOS wynika, że ponad połowa Polaków gorliwie wierzy w istnienie Boga. „Taki wynik w katolickim kraju nie zachwyca" - komentuje Tomasz Królak, wiceprezes Katolickiej Agencji Informacyjnej. Może nie zachwyca, ale czy możemy się dziwić? Czy w religijnym kraju, jakim bez wątpienia jest Polska, można nie łączyć negatywnych działań księży, które są pożywką dla mediów i zaczynem do kwestionowania samej wiary w Boga? Może pierwotnie ksiądz był naczelnikiem plemiennym, ale czy teraz nie został on przyrównany do osoby, która też musi rozliczać się ze swoich działań (na pewno słusznie)? A może współcześnie ksiądz jest po prostu „bardziej" człowiekiem, niż kapłanem?

Reklama

Trochę wierzymy, ale trochę w nie wszystko. Chcemy uprawiać seks, ale nie chcemy mieć 17 dzieci. Pragniemy tworzyć związek, ale nie chcemy zawierać małżeństwa. Biedny Polak pełen problemów egzystencjalnych. A do tego jeszcze ogląda telewizję i widzi te wszystkie słabe akcje, w których główną rolę po raz kolejny odgrywa ksiądz. Pedofilia, ukryte bogactwa, kradzieże, palenie marihuany. Co teraz? To właśnie temu człowiekowi powinnam się ufać, skoro to on nawołuje do wstrzemięźliwości w każdej sferze mojego życia? Zaskakująco: według mnie tak!

Co do takich spraw jak pedofilia i molestowanie seksualne nie mam żadnych wątpliwości. Nieważne, czy jest to ksiądz, prezydent, czy dziennikarz, każdy powinien być osądzony. Każdy z nich tak samo. Te tragiczne kwestie nie wzbudzają mojego politowania dla księży czy kogokolwiek innego.

Źródło: Flickr/FotoKatolik

Jednak gdy czytam o paleniu blantów i ukrytych milionach i złocie ukazuje mi się postać zwykłego człowieka. Łamanie prawa to jedno, a robienie rzeczy zakazanych to zupełnie coś innego. Zrozumcie tę wszechogarniającą nudę! Cały czas słuchają o naszych grzeszkach i przewinieniach, są sfrustrowani i do tego nie mogą uprawiać seksu. Błagam Was! Ci ludzie cierpią katusze!

Zastanówmy się kto lepiej zrozumie nasze problemy: zamknięty w seminarium asceta, czy zwykły ksiądz, który angażuje się w sprawy lokalnej społeczności, ale ma swoje grzeszki, takie jak (o mój Boże) palenie marihuany. Wiem, że może to brzmieć jak herezja najwyższego sortu, ale to moje pobożne (!) wyobrażenia. Właśnie. To są tylko myśli i słowa, a co z rzeczywistością? Istnieje ważna kwestia, w której bardzo współczuje duchownym. Zacznijmy od zakładania rodzin. Niemożność zrobienia tego logicznie łącze z erotycznymi przypadłościami księży. Celibat to nieodłączny element życia księży katolickich. Od wielu lat dochodzą nas słuchy, że Watykan prowadzi rozmowy na ten temat. Jednak nic w tej przestarzałej i nieaktualnej sferze się nie zmienia. Zaskakujące badania jakie prowadził profesor Józef Baniak ukazały, że 60 procent badanych księży jest w związkach z kobietami. Są to wyniki sprzed kilku lat. Ukazuje je jako bazę do dalszych rozważań. Zastanówmy się. Skoro jakiś czas temu wynik był tak duży to teraz jest pewnie jeszcze większy, a nawet jeśli nie, to warto zmienić to zatwardziałe prawo zabierające możliwość tworzenia rodzin (a dla kościoła jest to przecież takie ważne) nawet dla 10 procent badanych. Przypomnijmy również, że w Kościele Prawosławny, który w Polsce ma ponad pół miliona wiernych i jest drugim pod względem liczny wiernych po Kościele Katolickim kościołem w Polsce, księża (batiuszkowie) mogą zawierać małżeństwa. To prawo pokazuje, że można być duchownym, a także ojcem i mężem.

Oczywiście rozumiem całkowite oddanie duchowych kościołowi i sprawom wiernych. Takie przypadki również występują i bardzo temu kibicuje, ale niestety coraz częściej słyszymy o tym, że księża mają więcej grzechów niż przychodzący do nich na spowiedź wierzący. Jest wiele sprzeczności w nauce kościoła i dlatego te przepisy bez wątpienia należy zmieniać. Nie po to są żeby się z nimi męczyć. Nie widzę innej opcji zakończenia tego tekstu jak przytoczenie przykazania miłości „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego". Amen!