FYI.

This story is over 5 years old.

Film

Dlaczego „Spirited Away” to najlepszy film animowany wszech czasów

Przez 15 lat, które minęło od premiery, żadnej innej animacji nie udało się tak wspaniale połączyć tego co duchowe z tym, co materialne, tego co fantastyczne z tym, co ludzkie

Kadr ze „Spirited Away" via YouTube

Na Tumblrze przeczytałam kiedyś, że „Filmy Disneya poruszają serca, a filmy Studia Ghibli duszę". Temu sentymentalnemu stwierdzeniu nie sposób odmówić prawdziwości. Maniacy anime jak świat długi i szeroki uznają Spirited Away: W krainie bogów Hayao Miyzakiego za najważniejszy film tego gatunku. Mija właśnie 15 lat od japońskiej premiery San to Chihiro no Kamikakushi – czyli „tajemniczego zniknięcia Sen i Chihiro". Przez wszystkie te lata żadnej innej animacji nie udało się tak wspaniale połączyć tego co duchowe z tym, co materialne, tego co fantastyczne z tym, co ludzkie. Miyazaki, teraz już na filmowej emeryturze, był mistrzem trzymynia tych światów w równowadze, a Spirited Away uznawane jest za jego największe arcydzieło.

Reklama

W telegraficznym skrócie – film opowiada o losach dziewczynki próbującej uwolnić swoich rodziców. Musi odnaleźć się w świecie duchów i podjąć pracę w łaźni prowadzonej przez groźną wiedźmę Yubabę. Miyzaki twierdzi, że po poznaniu w czasie letnich wakacji 10-letniej córki swojego przyjaciela, producenta Sejiego Okudy, zdecydował się zrobić film dla jej rówieśniczek. Właśnie dlatego Spirited Away ogląda się tak dobrze osobom w każdym wieku, a Chihiro wydaje się tak prawdziwa. Ile filmów powstało ku uciesze 10-letnich dziewczynek, a nie dla sławy, pieniędzy czy uznania szerokiej publiczności?

Wielu krytyków opisuje Chihiro jako „rozpieszczoną" i „obrażalską". Takie stwierdzenie zupełnie mija się z prawdą, nie oddaje też całej głębi postaci. Poznajemy Chihiro, gdy w jej życiu zachodzą drastyczne zmiany: musi zostawić za sobą to, co znane i bezpieczne i zamieszkać w obcym mieście. Bukiet kwiatów stanowi jedyną pamiątkę po przyjaciołach. „Pierwszy raz dostałam bukiet i to jako prezent pożegnalny, to takie przygnębiające", skarży się. Mama szybko przypomina jej, że przecież taki prezent ojciec kupił jej na urodziny. Chihiri to ignoruje, nie ma w tym zresztą nic dziwnego. I tak znosi całą sytuację lepiej niż większość dzieci, które spotyka coś podobnego. Gdy rodzinka wysiada z samochodu, by udać się opuszczonego parku, który niedługo stanie się ich więzieniem, Chihiro „mazgai się" nie bez powodu. Intuicyjnie czuje, że coś jest nie tak. Podąża wprawdzie za rodzicami między pustymi straganami, jednak wie, że nie powinni tu przychodzić. Krytycy zauważają, że przez cały film Chihiro przeklina nie tylko ignorancję swoich rodziców, ale też to, że nie przywiązywali wagi do jej opinii.

Reklama

Chihiro jest wyjątkowa, ponieważ jej zadaniem nie jest zwycięstwo nad wielkim złem i przemiana z „rozpieszczonej" w dobrą dziewczynkę. Rozwój postaci jest powolny i przedstawiony realistycznie. Miyazaki stopniowo wtapia bohaterkę w nowe, fantastyczne otoczenie, a my obserwujemy jej zmagania z kolejnym wyzwaniami. Widzimy, jaką trudność sprawia jej, by zejść do piwnic i dostać się do pracownika kotłowni zwanego Kamaji. Nieugiętej Chihiro udaje się przełamać jego początkową oziębłość – dostaje pracę w łaźni niezbędną dla przetrwania w świecie bogów przybyszowi z zewnątrz. Ostrożność i determinacja pomagają jej zrozumieć, że wyjątkowo śmierdzący duch to w rzeczywistości rzeczne bóstwo, chcące uwolnić się od brudu, którym obrosło. Spirited Away powstawało bez scenariusza, co rozwojowi postaci tylko dodaje naturalności. „Gdy zaczęliśmy prace nad filmem, historia jeszcze nie była dokończona", powiedział Miyzaki w wywiadzie dla Midnight Eye. „To nie ja tworzę film. On robi się sam, ja muszę tylko za nim podążać". Twórcy filmu poznawali świat powoli i stopniowo, podobnie jak bohaterowie.


Filmy, które zmienią twoje życie. Polub fanpage VICE Polska, żeby być z nami na bieżąco


Narracja prowadzona jest na tle jednych z najpiękniejszych kadrów w historii nie tylko filmów animowanych, ale i kinematografii w ogóle. Krytyk Roger Ebet zauważa, że twórcy „pieczołowicie dopieścili" każdą klatkę. Przez ekran przewijają się dziesiątki różnych stworów, a każdy, najdrobniejszy szczegół rysowany jest odręcznie, włączając w to drugi plan i rogi kadrów, czyli miejsca, w których zwykle poszukuje się prostszych rozwiązań. Miyazaki na szczęście daje nam czas, by nacieszyć się tym wspaniałym światem. Sceny, w których w zasadzie nic się nie dzieje, nazywa „ma". „Filmowcy boją się ciszy, zalewają więc widza nieprzerwanym strumieniem wydarzeń", twierdzi. „Boją się, że publiczność straci zainteresowanie. Ale zapełnienie akcją 80 procent twojego filmu nie sprawi, że dzieciaki będą bawić się lepiej. Liczą się emocje, jakie film w nas wywołuje, to one zostają z nami na dłużej". Co ciekawe, właśnie te sceny „ma" zyskały z biegiem czasu status kultowych – Chihiro stojąca na balkonie i patrząca się w morze lub siedząca w pociągu z Kaonashim, Bohem i ptakiem Yubaby.

Reklama

Piękno tego filmu jest uniwersalne, jednak części niuansów nie da się przetłumaczyć. Osoba znająca Japoński wyłapie w filmie smaczki niezrozumiałe dla reszty widowni. W pierwszych scenach w opuszczanym parku zauważyć można znak kanji 狗 oznaczający psa, jednak jest to homofon „złego mięsa", związku frazeologicznego oznaczającego poświęcenie natury osobistej. Pojawia się też tam znak oznaczający „kość", który zdaje się wyrwany z wyrażenia hone-nashi, oznaczającego braki w kręgosłupie moralnym. Widzowi znającemu japoński alfabet może udzielić się nieco niepokoju głównej bohaterki, gdy zauważy, że część znaków na łuku w jednej z następnych scen napisana jest odwrotnie. Niektórzy zaznaczają, że tymi symbolami są „yu" i „me". „Yume" po japońsku znaczy śnić.

Imiona bohaterów też nie są pozbawione znaczenia. Imię Chihiro składa się z dwóch słów: „tysiąc" i „pytanie" lub „poszukiwanie". Yubaba w swej przewrotności zmienia to imię na Sen, oznaczające „tysiąc". Obrazuje to zmianę, która zaszła w bohaterce: wciąż jest tą samą osobą, ale utraciła część siebie. Boh oznacza chłopca lub syna, Yubaba to „stara od łaźni", Kamaji – „stary od kotłów", a Zeniba – „pieniężna wiedźma".

Podobnie jak każde inne dzieło uważane za kultowe, istnieją ludzie oddani doszukiwaniu się w Spirited Away drugiego dna. Jedna z teorii głosi, że cały film jest wielką aluzją do dziecięcej prostytucji, a bogowie przychodzą do łaźni w celach nieco innych niż kąpiel. Miyazaki stwierdził kiedyś, że japońskie społeczeństwo przypomina mu przemysł erotyczny. Według innej, bogowie są uosobieniem starych tradycji, a „rzeczywistość" Chihiro i jej rodziców – nowoczesności. Morał miałby być taki, że Japonia, podobnie jak główna bohaterka, powinna zrozumieć, że te światy mogą koegzystować i dopełniać się nawzajem.

Jeszcze inni dopatrują się tu krytyki konsumpcjonizmu. Chihiro przeprowadza się do innego miasta, ponieważ jej ojciec dostał tam lepszą pracę. Gdy zbliżają się do parku, zdradza on, że tędy miało zostać poprowadzone nowe koryto rzeki, jednak ostatecznie postawiono tu zepsutą maszynkę do zarabiania pieniędzy. Jakiś czas temu ktoś na Tweeterze zapytał Studio Ghibli o symboliczne znaczenie przemiany rodziców Chihiro w świnie. Stwierdzili, że spotkał ich ten sam los, co dorobkiewiczów z czasów wzrostu gospodarczego w latach 80. i kryzysu z roku 1991. Gdy ktoś zamienia się w świnie, stopniowo „jego ciało i dusza nabiera świńskich cech", które „nie mają odpowiednika w świecie fantazji".

Spirited Away: W krainie bogów pomaga nam wszystkim zrozumieć rolę równowagi. Nie ma tu złej postaci, są tylko niskie pobudki. W każdym z nas tkwi dobro, nawet w Yubabie – chociaż tutaj jego uosobieniem jest jej siostra bliźniaczka. Błotnisty stwór nie jest przerażającym monstrum, ale kama no kami, czyli bogiem rzeki. Przeciwieństwem równowagi jest nadmiar. Chciwość. Widzimy łapczywych rodziców Chihiro czy przepych panujący w łaźni i wiemy, że nie wyniknie z tego nic dobrego.

Spirited Away to niezwykły film o wyrafinowanym przekazie. Stał się najbardziej kasowym dziełem w historii japońskiej kinematografii. Zdobył wiele międzynarodowych nagród, w tym Oscara. Miyazaki nie odebrał nagrody w Los Angeles w ramach protestu przeciwko amerykańskiej agresji na Irak. Ten film wprowadził wiele z nas w świat animacji Studia Ghibli, którego prawdopodobnie nie odkrylibyśmy w inny sposób. Niezwykłością Spirited Away podzielimy się z naszymi dziećmi i wnukami. To zapierające dech w piersiach dzieło, które udowodniło, że animacja może być piękną oraz poważną sztuką lepiej, niż jakikolwiek twór Disneya w przeciągu ostatnich piętnastu lat.