FYI.

This story is over 5 years old.

LGBTQ

Drag Queen odpowiada na pytania, które zawsze chcieliście zadać

Co robi z owłosieniem na ciele? Czy chowanie penisa jest bolesne? I czy można potem pójść do toalety?
Zdjęcie udostępnione dzięki uprzejmości Ennia Face

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE Switzerland

Tristan Eckert ma godną pozazdroszczenia garderobę – nie dla niego, ale dla jego alter-ego, Ennie Face. Cały pokój gościnny przeznaczył na obszerną kolekcję drogich peruk, rajstop, gorsetów i wysokich obcasów, których potrzebuje, aby występować jako Pani Face w nocnych klubach w Zurychu. „Kiedy odwiedzają mnie goście i wchodzą do mojego drag-pokoju, często mają wrażenie, jakby znaleźli się w sklepie z zabawkami”.

Reklama

Eckert nie występuje jedynie w klubach. Ennie Face swoją obecnością zaszczyca również różne prywatne imprezy, na przykład 50. urodziny pewnego mężczyzny, na których serwowała koktajle, jednocześnie poruszając się na rolkach. Spotkałam się z Tristanem podczas jego przerwy obiadowej – na co dzień pracuje w sklepie, gdzie ubiera manekiny. Chciałam się dowiedzieć, co najbardziej kocha w byciu Ennią, co jego rodzice uważają o takim hobby oraz jak bardzo boli chowanie (ang. tucking) genitaliów na wiele godzin.

VICE: Ile sobie liczysz za jedną imprezę?
Tristan: Mój kostium jest bardzo drogi, więc nie opłaca mi się przekształcać w Ennie Face za mniej niż 200 franków (730 złotych). Nie zmienia to faktu, że prawie wszystko, co zarobię, wydaję potem na kolejne stroje – licząc perukę, makijaż, buty, gorset, bieliznę i rajstopy, każdego wieczoru mam na sobie równowartość 600-1000 franków (2100-3600 złotych).

Czy taki rodzaj dragu nie jest po prostu karykaturą kobiet?
Cóż, abym mógł poprowadzić show, moje zachowanie musi być naprawdę przesadzone. Próbuję stworzyć pewną iluzję, a pamiętaj, że męskie cechy mojego ciała działają przeciwko mnie – chociażby szerokie ramiona czy nieszczególnie smukłe nogi. Drag może i powstał jako pewna zabawa na kanwie kobiecych standardów urody, ale przez te wszystkie lata nasza estetyka tak ewoluowała, że obecnie stanowi oddzielną formę sztuki. Poza tym istnieją też kobiety, które są drag queen.

Reklama

Zdjęcie dzięki uprzejmości Boyahkashi

Co twoi rodzice myślą o Ennie Face?
Nie jestem do końca pewny, bo dawno nie rozmawialiśmy o moim hobby. Ale występuję jako Pani Face w szwajcarskiej reklamie telewizyjnej i wiem, że kiedy któreś z nich ogląda telewizję i nagle pojawiam się na ekranie, zawsze się nawzajem wołają. To bardzo słodkie. Nigdy nie widzieli mnie na żywo, ale to dlatego, że nie sądzę, aby para siedemdziesięciolatków dobrze się bawiła w klubie techno.

Czy od dziecka lubiłeś występować na scenie?
Tak, ale nie jest to coś, co zawsze mogłem robić. W szkole nie zachęcano nas do rozwijania artystycznych zdolności. Jeśli posiadałeś jakiś talent, mogłeś się nim zajmować jedynie po lekcjach. Tę samą radość, jaką w dzieciństwie miałem z udzielania się w chórze, kółku teatralnym oraz muzycznym, dzisiaj czerpię z występowania jako drag queen.


Zobacz, jak wygląda zaplecze RuPaul's Drag Race


Czy jako Ennie Face czujesz się bardziej komfortowo?
Na swój sposób tak. Stanie na scenie i świadomość, że wszyscy się na mnie patrzą, to świetna zabawa. Jednak to dla mnie bardzo ważne, żebym na co dzień czuł się równie dobrze, nawet kiedy siedzę przed telewizorem bez makijażu. Podobnie jak większość nastolatków, ja również nie mogłem się odnaleźć w świecie i zaakceptować swojego wyglądu. Na szczęście teraz, kiedy już dorosłem, wiem więcej o życiu i widzę, jak ważna jest samoakceptacja.


Opisujemy świat, w którym żyjemy. Polub nasz fanpage VICE Polska na Facebooku


W jaki sposób radzisz sobie z włosami na ciele?
Na szczęście z natury jestem bardzo mało owłosiony. Stosuję starą sztuczkę i zakładam cztery pary rajstop, aby ukryć włosy na nogach, które niestety mam. Pierwsza warstwa to różowe, kryjące rajtki, a dwie kolejne to pończochy przypominające kolorem moją skórę. Czwarta jest przezroczysta i połyskująca. Taka kombinacja sprawia, że moje nogi wyglądają na gładkie i jędrne, zupełnie jak u manekina.

Reklama

Czy ludzie, przed którymi występujesz, traktują cię jak obiekt seksualny?
Tak, ale umiem o siebie zadbać. Jestem przyzwyczajony do tego, że niektórzy po pijaku próbują mnie obmacywać. Kiedy to się dzieje, po prostu zachowuję spokój i staram się rozładować sytuację, żartując, że biorę za to dodatkową opłatę. Przy czym warto podkreślić, że dla mnie drag w ogóle nie ma podtekstu seksualnego, więc sam nigdy ich do tego nie zachęcam.

Tristan przed manekinami, które ubiera

Czy chowanie penisa boli?
Nie. Na szczęście Matka Natura sprawiła, że mężczyźni mogą łatwo ukryć swojego penisa. Jest to bardzo proste i mogę się założyć, że każdy facet chociaż raz w życiu wsadził ptaka między uda, żeby zobaczyć, jak wyglądałby bez niego. Ja sam mam bardzo prostą strategię: kiedy już w końcu wcisnę się w te cztery pary rajstop, łapię mój sprzęt i przesuwam go do tyłu. Cztery warstwy nylonu sprawiają, że wszystko trzyma się na miejscu. Chociaż muszę uważać, kiedy siadam.

Możesz wtedy pójść do toalety?
Tak, ale to bardzo trudne. Zazwyczaj podczas występów staram się pić jedynie szoty, żeby nie czuć takiej potrzeby. Jeżeli jednak naprawdę chce mi się siku, to – w zależności od stroju – muszę sobie zrobić nawet 45-minutową przerwę. Niestety tyle czasu zajmuje wyplątanie się z tego wszystkiego i ponowne ułożenie na miejscu.

Jakiej cechy najbardziej zazdrościsz swojemu alter-ego?
Ennia Face bez problemu rozmawia z obcymi, a ludzie zdają się do niej lgnąć. To chyba kwestia tego, że dzięki obcasom i gorsetowi poruszasz z niezwykłą gracją, więc od razu czujesz się bardziej pewny siebie.

Czytaj też: