FYI.

This story is over 5 years old.

Nowa muzyka

Dev Hynes współtworzył nowy numer Blondie

Jakim cudem zespół w swojej piątej dekadzie pracy twórczej może być aż tak dobry?
Lauren O'Neill
London, GB

Blondie są naprawdę niegrzeczni. Pozwólcie, że wyjaśnię. Kiedy ogłosili, że 5 maja zaprezentują swój najnowszy krążek "Pollinator", wszyscy myśleliśmy: "o jak super, miło że tak wielkie dziedzictwo nadal pozostaje między nami, sama Debbie Harry jest taka świetna, nawet jeśli inicjatywy takie jak ta zazwyczaj kończą się fiaskiem. Jestem tu dla was".

Wraz z zapowiedzią albumu wypuścili nową piosenkę zatytułowaną "Fun", na którą zareagowaliśmy: "ech, jeden odsłuch jeszcze nikogo nie zabił, może nie będzie aż tak źle, lol". Po czym doznaliśmy niezłego szoku, bo "Fun" był naprawdę niezłym numerem. Szczerze mówiąc, "Fun" to bardzo dobry kawałek, ponieważ brzmiał jak dyskotekowy remiks "Heart of Glass". To dziedzictwo Blondie uderzające w tak mocnej formie, sprawiało wrażenie niemalże niepokojącego. Lecz to nadal nie koniec.

Wyobraźcie sobie naszą reakcję po odsłuchaniu "Long Time", piosenki napisanej dla Blondie przez Debbie Harry we współpracy z Devem Hynesem, znanym pod pseudonimem Blood Orange (jednym z wielu tymczasowych współpracowników na "Pollinatorze", który współtworzyły także Sia i Charli XCX). To numer będący zarówno sztandarowym numerem Blondie jak i Deva Hynesa. Przenikają się w nim typowe dla artystów brzmienia - prowadzące utwór gitara basowa i perkusja oraz mrucząca liryka Harry; rzewne syntezatory Hynesa - skutkujące niespodziewanie urokliwym spotkaniem muzycznych umysłów, z którego możemy nauczyć się, że Dev jest geniuszem, za to Blondie najprawdopodobniej są nieśmiertelni.