Warto wspierać ludzi, niezależnie od ich płci, orientacji seksualnej czy pochodzenia
Manio Lo, fot. Paweł Starzec

FYI.

This story is over 5 years old.

rozmowa

Warto wspierać ludzi, niezależnie od ich płci, orientacji seksualnej czy pochodzenia

Rozmowa z Manio Lo, tatuatorem z Katowic o najgłupszych tatuażach, ulubionych wzorach i tym, dlaczego warto wspierać osoby LGBT

Dlaczego będąc hetero, warto wspierać osoby LGBT? Chyba nie było pytania, które w ostatnim miesiącu zadawałbym częściej. Wszystko to przez akcję „Ramię w ramię", którą VICE Polska poprowadziło wspólnie z Kampanią Przeciw Homofobii. Dlaczego więc warto wspierać osoby LGBT? Bo zaraz kończy się 2016 rok i wciąż widzę ich dyskryminowanie, za łatwo przychodzi ludziom wykluczanie innych za rzeczy, które nie powinny ich obchodzić – jak np. orientacja seksualna. A dzieje się tak tylko, bo zbyt często słuchamy swoich lęków; za mało wiemy i słuchamy ludzi, którym łatwo przychodzi dzielenie na lepszych i gorszych – zapominając, że wszyscy jesteśmy równi.

Reklama

Dlatego rozmawiam z Mariuszem vel Manio Lo; tatuatorem z Katowic, który nie ma problemu z deklarowaniem swojego wsparcia dla mniejszości seksualnych – chociaż jak sam dodaje, wspierać warto każdego, kto tego potrzebuje. Fajnie to usłyszeć, myślę, że potrzebujemy mówić sobie takie rzeczy na głos. Zwłaszcza kiedy tak wiele osób odwraca wzrok od problemów naszego społeczeństwa.

VICE: Pamiętasz swój pierwszy tatuaż? Co to było?
Mateusz: Moim pierwszym tatuażem był czarny prostokąt na ręce, nie miał przedstawiać nic ważnego, nie był wyznaniem miłości czy protestem przeciw ówczesnej władzy. Mam go do dziś i wciąż lubię. Było to jakieś 15 lat temu i na pewno nie wiedziałem wtedy, że będę w przyszłości się zajmował tatuowaniem. Natomiast pierwszy jaki wytatuowałem, to klasyczny motyw brzytwy tylko zamiast ostrza miała widelec, dobrze pamiętam ten motyw bo mam go na sobie.

Co najbardziej lubisz tatuować? Masz jakiś ulubiony motyw?
Raczej nie mam jakiegoś ulubionego motywu, najchętniej jednak robię tatuaże nawiązujące do stylistyki old school-owej.

Fot. Paweł Starzec

Najgłupszy tatuaż, jaki zrobiłeś, co to było?
Szanuję luźne podejście do tatuażu. Uważam, że nie musi on być poważny i przedstawiać tylko ważnych w życiu wydarzeń. Można by pomyśleć, że goła baba na dupie jest czymś takim, ale uważam, że jest zabawny, a nie głupi.

Czego nigdy byś nie wytatuował i dlaczego?
To dość prosta sprawa, nigdy nie wytatuuję jakichkolwiek symboli rasistowskich. Zdarzyło mi się również odmówić wykonania tatuażu z innych powodów, np, kiedy przychodzi ktoś z motywem zrobionym już chyba z miliard razy, a mi na jego widok robi się niedobrze.

Reklama

Jakie motywy są tymi wyświechtanymi?
Można by napisać tu długą listę takich wzorów zaczynając od znaku nieskończoności, czarnych ptaszków, kończąc na np. Małym Powstańcu z karabinem i Polską Walczącą w tle.

Fot. Paweł Starzec

Czy Katowice są tolerancyjnym miastem?
Wydaje mi się, że to tolerancyjne miasto, mieszkam tu dopiero jakieś 4 lata, ale chyba już je trochę poznałem.

Czy kiedykolwiek świadkiem agresji wobec osób LGBT?
Spotkałem się, zazwyczaj jest to agresja werbalna i jednak niebezpośrednia, ale taka też mi się nie podoba.

Dlaczego twoim zdaniem należy wspierać osoby LGBT?
Wsparcie jest potrzebne wielu ludziom bez względu na płeć, orientację seksualną, czy pochodzenie.

Fot. Paweł Starzec