FYI.

This story is over 5 years old.

muzyka

Nie Young Turks, tylko Old Greeks

Grecy nie są wcale tacy starożytni. Mają na przykład scenę elektroniczną. I mieli ją również wtedy, kiedy zaczęli mieć wszyscy inni. Sporo zaskoczenia w tym obszarze wygeneruje wywiad z Illja Pitsiosem aka Dynamons, a jeszcze bardziej egzotyczna...

Grecy nie są wcale tacy starożytni. Mają na przykład scenę elektroniczną. I mieli ją również wtedy, kiedy zaczęli mieć wszyscy inni. Sporo zaskoczenia w tym obszarze wygeneruje wywiad z Illja Pitsiosem aka Dynamons, a jeszcze bardziej egzotyczna kompilacja jego autorstwa - ‘Into The Light’. Wydawnictwo zbiera niezwykle rzadką grecką muzykę elektroniczną z lat 70., 80. i początku 90. Na dodatek, w tym miesiącu artysta odwiedzi nasz kraj, 15.03 – Radar w Krakowie [http://www.facebook.com/events/134591493381223/], a następnego dnia, w sobotę 16.03 - warszawskie Powiększenie [http://www.facebook.com/events/487723211292227/]

Reklama

- Jak w ogóle trafiłeś na wszystkie te utwory i artystów?

Kompilacja ‘Into The Light powstała we współpracy z Tako z Red Light Records. Spędził tu, w Atenach całą zimę. On z kolei, przez zmarłego przyjaciela swego czasu poznał wiele rzadkiej greckiej elektroniki. Zaczęliśmy szperać razem we wszystkich znanych mi sklepach płytowych i udało nam się znaleźć większość tytułów. Tako wyjechał z Aten, a ja diggowałem dalej, trafiając na coraz ciekawsze egzemplarze. W pewnym momencie przyszedł mi do głowy pomysł ponownego wydania tych wszystkich znalezisk greckiego elektronicznego undergroundu w formie dwupłytowej kompilacji. Na winylu. Stąd dedykacja dla przyjaciela Tako na odwrocie okładki. Bez jego wiedzy, pasji i zaangażowania w eksplorację tej sceny, kompilacja nigdy by nie powstała.

- A licencje? Musieliście szukać tych wszystkich gości po tylu latach? Czy to w taki sposób jak udało się z nie wydanym nigdy wcześniej trackiem Dimitrisa Petsetakisa? Jak to się odbyło?

Założeniem kompilacji było stworzenie oficjalnie licencjonowanego i oddającego artystom ich prawa wydawnictwa, a nie kolejnej bootlegowej składanki. Wszystkie tracki zostały zremasterowane w oryginalny sposób. A więc tak – z wyżej wymienionych powodów musiałem odnaleźć wszystkich tych artystów. Wyśledzenie ich zajęło mi naprawdę sporo czasu. Połowę spotkałem osobiście. Byli bardzo poruszeni, że po tylu latach jeden młody koleś nie tylko zainteresował się ich wczesnymi dokonaniami, ale na dodatek zechciał je wydać na winylu. Do drugiej połowy dotarłem poprzez wytwórnie, które posiadały prawa i greckie GEMA (odpowiednik rodzimego Zaiks-u). Odwiedziłem Dimitrisa Petsetakisa w jego domu kilka razy. Wiedziałem, że pierwsza część utworu ‘Clearance’ ciągle leżała niewydana. Spytałem, czy mógłby te dwie części połączyć w całość. I co? Zrobił to! Jestem bardzo wdzięczny wszystkim artystom, których spotkałem. Naprawdę nam pomogli. Dodali siły i zapału.

Reklama

-Czy oni nadal robią muzykę?

Większość z nich tak. Ale wydaje mi się, że w innym obszarze i kierunku. Jedni poszli w jazz, inni robią soundtracki, jeszcze inni bardziej gitarowe rzeczy. Kilku przestało.

- Nie wiem zbyt wiele o greckiej muzyce elektronicznej, ale przez powszechnie znanego Vanagelisa (Papathanassiou), kilka kompilacji poza Twoją (na przykład: http://www.discogs.com/Various-Greek-Electronic-Music-1/release/1807512) i oczywiście YouTube diggin nabrałem wrażenia, że pionierzy greckiej elektroniki mieli zupełnie unikalny styl, nie dający się porównać z żadnym innym funkcjonującym w Europie, typu Niemcy czy Wielka Brytania. Co takiego działo się w czasie, kiedy Wasz kraj musiał radzić sobie z problemami politycznymi i ekonomicznymi?

Myślę, że to pytanie może nasunąć się wielu ludziom, kiedy posłuchają kompilacji. Dlatego dołożyliśmy do okładki płyt wkładkę z krótką historią greckiej sceny elektronicznej. Ten materiał tłumaczy co działo się w tym czasie. Nie jest jednak wystarczająco krótki, żeby umieścić go tu. Nie wydaje mi się, że wszyscy greccy producenci to pionierzy, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że ich produkcje mają własny charakter. Poszczególne tracki umieszczone w kompilacji nie ukrywają niezaprzeczalnych wpływów europejskiej sceny, ale jednocześnie mają ten element ‘grecki’, który moim zdaniem czyni je unikalnymi.

- Czy nadal istnieje coś takiego jak scena elektroniczna w Grecji?

Reklama

Jeśli mam być szczery, ostatnio nie śledzę zbyt pilnie tej sceny. Ale tak, oczywiście, jest paru dobrych młodych greckich producentów, nie do końca w „moim” brzmieniu czy guście. Na pewno warto ich posłuchać. Na scenie eksperymentalnej jest sporo nazwisk, ale tylko paru artystów, moim zdaniem, się wyróżnia. Na przykład Lunar Miasma – intrygujący producent, dzia z live act’em. Z drugiej strony nie wiem czy jestem dobrą osobą do odpowiedzi na to pytanie, bo większość swojego czasu spędzam przeszukując Discogs. Na pewno mamy kilu bardzo dobrych DJ’ów.

- A czy bieżący kryzys wpływa jakoś na tę scenę?

Jeśli masz na myśli wypełnienie klubów i barów to tak. Jeśli chodzi o kreatywność – uważam, że pomaga. Zresztą – czas pokaże.

Słyszałem, że jesteś architektem ale teraz trudno Ci z tego wyżyć. Czy muzyka to teraz Twój pełen etat?

Tak, jestem architektem ale jak wiadomo teraz w Grecji ciężko na tym zarabiać. Przynajmniej w moim wypadku. Mimo to - nie, teraz muzyka nie daje mi pełnego utrzymania. Nigdy nie dawała. To jest po prostu hobby które zaczęło się kiedy miałem 10 lat. Ujmijmy to tak, że teraz mam więcej czasu, żeby się tym zajmować i pewnie dlatego wydaje się, że wzrosła moja aktywność na tym polu.

-Czym właściwie jest Into The Light Records? Czemu nie wykorzystałeś własnej wytwórni żeby wydać tę kompilację? Jak wszedłeś w kontakt z Red Light Records i czy zmierzasz w tym label’u wydawać coś jeszcze?

Reklama

Into The Light Records to label, który odpaliliśmy razem z Tako, współwłaścicielem Red Light Records specjalnie dla tej kompilacji. Echovolt Records, które prowadzę z dwójką bliskich przyjaciół, to dla mnie główny projekt, i mam na niego inną wizję. Dlatego nie wydałem tam. Kto wie, może będzie jeszcze jakieś wydawnictwo na Into The Light, ale jeszcze jest zdecydowanie za wcześnie, żeby o tym gadać.

-A co dalej z Echovolt?

Mamy już rzeczy zaplanowane do wydania na 2013. Artyści to G String (z R-A-G), D’Marc Cantu, czyli nowy alias Professor Genius, pewnien nieznany producent z house’owymi/freestyle’owymi trackami z 1992, Simoncino – kolaboracja z legendarnym wokalistą Julian’em Jonah i podwójna winylowa kompilacja z prawie wszystkimi artystami, z którymi do tej pory współpracowaliśmy. I jeszcze parę remiksów. Takie tam.

okładki:

VA - Into the Light: A Journey into Greek Electronic Music, Classics & Rarities (1978–1991) (ITL001), Into The Light, Athènes/Amsterdam
VA - Liger Music Vol.3, mixé et compilé par Tom Noble & Eddie Funkster (LVM007), Liger Vision Media, LA/SF/DC/ATL/NASHVILLE
Jackin’ Bernard Badie - Bernards Got the Funk (MU020), Mojuba, Berlin
Murphy Jax - Lost Soundtracks Main Themes (LXRC11), Lux Rec, Zurich
Robert Williams & Ron Hardy presents: The Muzic Box (RH 122 PROMO), Rush Hour, Amsterdam