FYI.

This story is over 5 years old.

premiery

Kate Nash powróciła! Zobacz nowe wideo "Good Summer"

Dokładnie tak wygląda lato w Anglii. I wcale nie jest deszczowo.

Magia Kate Nash. Gdy myślę o fryzurze stylizowanej na Aubrey Hepburn i słodkich oczach 19-letniej wówczas piosenkarki, gdy po raz pierwszy rozmawiałam z nią w 2006 roku, trudno było przewidzieć, nawet z tarotem i kryształową kulą w ręku, jak potoczy się kariera tej dziewczyny.

Mieliśmy Kate Nash - uczennicę Brit School Grad (absolwentką jest także Adele) śpiewającą popowe pioseneczki w czasach MySpace'a, mówiącą o związkach z akcentem rodem z Harrow, otwartą, młodą dziewczynę, którą porównywano do Lily Allen.

Reklama

Mieliśmy "złą" Kate Nash, która odrzuciła formułę "Foundations" i z impetem wtargnęła do świata żeńskich kapel z buntowniczym punkowym zacięciem. Pieprzyć listę British Top 40 i nagrywanie piosenek do radia - musiała robić to w czym czuła się najlepiej.

Mieliśmy Kate Nash, którą wywalono z wytwórni (dowiedziała się o tym przez smsa w 2012 roku, świetnie!), ale która powróciła we wspaniałym stylu śpiewając odę inspirowaną filmem z lat 80. zatytułowanym "Ladies and Gentlemen, the Fabulous Stains". Dziewczynę, której muzyka zawarta na płycie "Girl Talk" z 2013 roku była surowa i czerwona niczym tatar. Kate Nash, która szybko stała się mentorką dla młodych dziewczyn, zachęcając je do dawania czadu.

Mieliśmy Kate Nash, która przeprowadziła się do Los Angeles i założyła Girl Gang TV - platformę w sieci dla dziewczyn, które są szczere, kreatywne, pytające i wspierające. Każdy ma swój sposób na życie.

To wszystko doprowadziło nas do obecnej wersji Kate Nash. Opuściła bezchmurne niebo Highland Parku w mieście aniołów i wróciła do Wielkiej Brytanii - dokładnie na przedmieścia, gdzie żyją jej rodzice. Gotowa do pracy powraca także z nową muzyką. To pierwsze nagranie wokalistki od 2013 roku. Poniżej prezentujemy klip do "Good Summer". Wideo jest iście angielskie - Nash bawi się z przyjaciółkami w ogrodzie. Herbatka? Oczywiście, że jest, ale wiecie, widzimy tu także alkohol i inne takie. Dobrze spędzony czas i wolność, tak w skrócie można podsumować nowy singiel Kate.

Sprawdźcie poniżej.