Kolejna wyprawa w poszukiwaniu modowych wrażeń zaprowadziła nas na pokaz Mariusza Przybylskiego. Wpadliśmy chwilę wcześniej, żeby rozeznać się w terenie i zaklepać sobie najlepsze miejsca.Usadowiliśmy się grzecznie przed pierwszym rzędem, na samym brzegu śnieżnobiałego, połyskliwego wybiegu, żeby dobrze przyjrzeć się kolekcji i rozwikłać zagadkę dzikości serca projektanta.
Okazało się, że szaleństwo dało o sobie znać w kolorowych plemiennych wzorach na klasycznych formach i pióropuszach, na głowach części modelek. Resztę interpretacji pozostawiamy wam, razem z naszym spojrzeniem na pokaz kolekcji "Wild at Heart" Mariusza Przybylskiego.
Okazało się, że szaleństwo dało o sobie znać w kolorowych plemiennych wzorach na klasycznych formach i pióropuszach, na głowach części modelek. Resztę interpretacji pozostawiamy wam, razem z naszym spojrzeniem na pokaz kolekcji "Wild at Heart" Mariusza Przybylskiego.
Reklama
