FYI.

This story is over 5 years old.

muzyka

Pussy Riot kontra Władimir Putin

Uwolnić Pussy Riot.

Jak zapewne wszyscy już wiedzą, kochający demokrację Władimir Putin zamknął niepoprawne wichrzycielki z Pussy Riot w więzieniu.

Czyli chyba 1:0 dla Władka. Oczywiście dziewczyny z Pussy Riot twierdzą, że tak naprawdę to one odniosły zwycięstwo, gdyż dzięki nim cały świat dowiedział się ile dla Putina znaczy wolność słowa, a do tego skrytykowały panujący w kościele patriarchat. O głowie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Patriarsze Cyrylu I, który był przedmiotem obrazoburczej piosenki wykonanej przez Pussy Riot po wtargnięciu w trakcie nabożeństwa do Soboru Chrystusa Zbawiciela, nie wiem zbyt wiele oprócz tego, że dziewczyny raczej za nim nie przepadają.

Reklama

Zaistniały spór natychmiast przyciągnął uwagę rozmaitych celebrytów, z różnym rezultatem. Dziewczyny z Pussy Riot wspiera Jork, co zalicza im się na plus, lecz także i Madonna, czyli minus. Wsparcie okazał im również Paul McCartney – załóżmy, że ani plus ani minus. Jednocześnie jednak nikt wart wzmianki nie poparł Putina, miarowo zaciskającego ręce na gardle swojego kraju.

Na całej sytuacji zyskali również mieszkańcy zachodniego świata, którzy dzięki niej mogą wyrazić swoje poparcie dla Pussy Riot na Twitterze i potem puszyć się z tego powodu przez pół dnia. To samo dotyczy zachodnich rządów, grzejących się w ogniu słusznego oburzenia na Rosję, podczas gdy my wszyscy odczuwamy cichą satysfakcję, że TO, CO SPOTKAŁO PUSSY RIOT NIGDY NIE MOGŁOBY ZDARZYĆ SIĘ NA ZACHÓD OD IMPERIUM ZŁA. Czy jednak rzeczywiście?

Zanim zanadto podniecimy się całą sprawą, warto zadać sobie następujące pytanie: czy gdyby ktoś w Bazylice Świętego Piotra zaśpiewał piosenkę o grzybicy moszny u Benedykta XVI, włoska opinia publiczna stanęłaby za nim murem? Mało prawdopodobne. Z kolei ci, który wysławiają pod niebiosa wspaniały brytyjski wymiar sprawiedliwości, powinni pamiętać o tym, że syn Davida Gilmoura trafił ostatnio do więzienia za huśtanie się na fladze na pomniku nieznanego żołnierza w Whitehall.

Jeśli już, to powinni go zapudłować za bycie synem Davida Gilmoura. To bym zrozumiał. Ale za tamto? Pomyślcie tylko, 19-latek podjarany udziałem w jego pierwszej manifestacji bezcześci flagę i od razu ląduje w pace? Dajcie spokój. Aha, i zanim zaczniecie narzekać na warunki w jakich trzymane są dziewczyny z Pussy Riot, przypomnijcie sobie o Bradleyu Manningu, którego amerykański rząd umieścił w pojedynczej celi i konsekwentnie pozbawiał snu.

Dziś wieczorem Putin będzie świętował swoje zwycięstwo wypacając stres w wannie wypełnionej szampanem i zagryzając kawior kawiorem. Z kolei dziewczyny z Pussy Riot będą starać się wyjaśnić współwięźniarkom zasady feministycznego performance'u, jednocześnie polując na co bardziej pożywnie wyglądające wołki zbożowe.

Owszem, świat jest okrutny, ale nie ma co udawać, że akurat naszego zasranego kraiku to nie dotyczy. Na przykład Wielka Brytania aktualnie planuje wtargnięcie do ambasady obcego kraju by umożliwić postawienie Juliana Assange przed sądem, który może skazać go na karę śmierci. Tak więc ostrożnie z tym poczuciem wyższości.

Skazanie i uwięzienie dziewczyn z Pussy Riot jest hańbą, nie pozwólmy jednak naszym rządom ukręcić z ich cierpienia bata na swoich przeciwników.

Uwolnić Pussy Riot.