Reklama
Reklama
Obecnie na rynku konkurują ze sobą dziesiątki takich napojów, kusząc potencjalnych klientów składnikami takimi jak wyciąg z japońskich rodzynek, czerwony żeń-szeń, ostropest plamisty (znany również jako oset), lotos czy sok z gruszki koreańskiej. Spośród nich wszystkich, trzy marki kontrolują ponad 90% rynku – ponad połowa sprzedanych napojów to, wg Nielsen Korea, Heotgae Condition, na drugim i trzecim miejscu znajdują się odpowiednio Dawn 808 i Morning Care.Dostępne są remedia na każdy z etapów picia: niektóre spożywa się jeszcze przed pierwszymi toastami, aby przygotować imprezowiczów na całą noc i wzmocnić ich tolerancję na alkohol; inne połyka się po ostatnich kolejkach, z nadzieją na obudzenie się bez kaca; pozostałe bierze się rano, by ukoić sponiewierane ciało i ducha. Niektóre produkty działają samodzielnie, inne są częścią wielostopniowego procesu, łączącego napoje i tabletki.
Według badań rynku przeprowadzonych w 2011, około dwie trzecie Koreańczyków regularnie korzysta z tych środków. Ich faktyczna skuteczność wciąż jest w sferze badań: pewne analizy wykazały, że sok z gruszki koreańskiej zapobiega kacowi; inne wykazują, że czerwony żeń-szeń i napoje cytrynowo-limonkowe mogą przyspieszyć trawienie alkoholu. Wielu Koreańczyków przyznaje, że środki antykacowe opierają się zazwyczaj na efekcie placebo – ale wciąż kupują je, bo tak nakazuje tradycja.Kaca po firmowej kolacji traktuje się tu jak coś szlachetnego, bo to dowód na bycie częścią zgranej ekipy. To dość skomplikowany aspekt naszej kultury
Reklama