FYI.

This story is over 5 years old.

Μodă

Bałaganiary

zdjęcia: Maya Fuhr, stylizacja: Chloe Wise, asystentka: Sara Graorac

zdjęcia: Maya Fuhr
stylizacja: Chloe Wise
asystentka: Sara Graorac

Constance, 21 lat, Montreal- ubrana w koszulkę i bieliznę American Apparel

VICE: Czym się zajmujesz w życiu?

Rzuciłam szkołę, ale chodzę na zajęcia z aktorstwa i staram się pracować nad moim portfolio. Pracuję też jako szatniarka w galerii sztuki.

Od jak dawna twoja sypialnia jest tak zasyfiona?

Bałagan mam od zawsze, ale moja mama kazała mi go sprzątać. Teraz, kiedy mieszkam z moim ojcem nie muszę się martwić. Jemu jest wszystko jedno.

Reklama

Z jak dużym wyprzedzeniem czasowym planujesz porządki?

Każdego dnia powtarzam sobie, że się za to wezmę.

Kolekcjonujesz coś?

Nie zbieram nic konkretnego, ale uwielbiam buty i okulary przeciwsłoneczne.

Czy kiedykolwiek coś wyrzucasz?

Bardzo często napełniam siatki ciuchami, których już nie chcę, ale nigdy nie udaje mi się ich pozbyć. Cały czas mam torby w szafie. Po prostu źle się czuję pozbywając się przedmiotów.

Czy byłaś bałaganiarą jako dziecko?

Jasne, ale moja mam zaganiała mnie do sprzątania.

Co myślą o bałaganie twoi znajomi?

Zapraszam tylko najbliższych przyjaciół i dla nich jest to zabawne. Nie ma wolnej przestrzeni na podłodze więc trzeba skakać nad ciuchami. Kiedy odwiedzają nasz dom inni ludzie to zamykam drzwi.

Jakie zdanie o twoim mieszkaniu mieliby twoi rodzice?

Mieszkam z ojcem, więc mieszkanie jest czyste. Poza moim pokojem. Myślę, że on ma dosyć kłótni o bałagan, więc po prostu zamykam drzwi.

Czy postrzegasz się jako osobę zorganizowaną w innych aspektach życia?

Tak, jeśli chodzi o pracę i aktorstwo to jestem bardzo dobrze zorganizowana. Odkąd kupiłam kalendarz moje życie jest znacznie prostsze.

Który ze swoich przedmiotów lubisz najbardziej? Czy boisz się czasami, że zgubisz go w bałaganie?

Moją ulubienicą jest pluszowa krowa. Trzymam ją zawsze na łóżku, więc nie muszę się bać, że coś jej się stanie jeśli spadnie. Czeka na nią pierzynka z moich ciuchów.

Basia, 21 lat, Montreal- ubrana w sweter Sean John

Reklama

VICE: Od jak dawna twoja sypialnia jest tak zasyfiona?

W zasadzie zawsze taka jest. Łatwiej jest mi znaleźć rzeczy jeśli leżą na ziemi. Kiedy odkładam coś na miejsce to potem nigdy nie mogę tego znaleźć. A kiedy rzucam coś na podłogę to zawsze pamiętam ostatnie miejsce, gdzie przedmiot leżał.

Czy zapraszasz kochanków do mieszkania? Czy zdarza się, że komentują bałagan?

Myślę, że ludzie są generalnie bardziej skonsternowani ilością rzeczy, które posiadam. Całe życie zbierałam te bibeloty, ale dopiero teraz udało mi się zgromadzić je w jednym miejscu. Rekompensuję sobie cały ten czas kiedy musiałam chować je w graciarniach. Lubię, kiedy wszystko leży sobie w otwartej przestrzeni. Moje przedmioty żyją razem, szczęśliwie, w symbiozie.

Czy coś kolekcjonujesz?

Zużyte baterie, butelki po napoju Gatorade, aparaty fotograficzne i dzieła sztuki powstałe ze zwierzęcych zwłok. Mieszkam tuż obok punktu Armii Zbawienia więc chodzę tam codziennie i kupuję wszystko co wyda mi się urocze lub interesujące. W zasadzie w ogóle nie kupuję ubrań w zwykłych sklepach, bo punkty Armii Zbawienia są mega tanie i zawsze znajdzie się tam coś wyjątkowego. Nie lubię kiedy inni ludzie posiadają takie same rzeczy jak ja.

Czy byłaś bałaganiarą jako dziecko?

Jako dziecko byłam taka sama, mieszkałam w oceanie ubrań. Moi rodzice wymuszali na mnie porządki, ale zazwyczaj mijały tygodnie zanim się do tego zabrałam. Najczęściej sprzątałam tuż przed wizytą naszej pomocy domowej. Choć i tak zostawiali na moich drzwiach karteczkę z napisem „Proszę się nie martwić, nie musi Pani sprzątać w tym pokoju. Jest obleśny.”

Reklama

Co powiedzieliby twoi rodzice o mieszkaniu, w którym teraz mieszkasz?

Nie obchodzi ich to za bardzo. Myślę, że są zadowoleni, że już nie muszą mieszkać z taką bałaganiarą a większość moich rzeczy i tak dostałam od nich. Sprzedali swój domek letniskowy, więc dostałam większość mebli i akcesoria.

Asia, 25 lat, Toronto- ubrana w sweter Marc Jacobs oraz koszulę vintage.

VICE: Czym się zajmujesz w życiu?

Jestem artystką.

Od kiedy twój pokój jest taki zasyfiony?

Bałagan ma charakter sinusoidalny, w zależności od mojego nastroju. To co teraz widzisz to właściwie porządek jak na mnie. Póki co mam niezły tydzień.

Z jak dużym wyprzedzeniem planujesz porządki?

Czasami jak wrócę pijana do domu to zabieram się za sprzątanie. Ale zanim zdążę się obudzić wszystko wraca do normy. Nie mam pewności jak to się dzieje. Nie planuję mieszkać w czystym mieszkaniu do czasu, kiedy będzie mnie stać na francuską pokojówkę. Więc nie, nie planuję porządków.

Czy zapraszasz kochanków do mieszkania? Co myślą o bałaganie?

Czasami zapraszam chłopaków. Jeśli marudzą to wymierzam im karę.

Czy coś kolekcjonujesz?

Tak, rzadkie i cenne klejnoty. Akceptuję darowizny.

Czy byłaś bałaganiarą jako dziecko?

Zawsze byłam. Moja mama miała to gdzieś, ale mój brat się mną brzydził. To dlatego, że jest zodiakalną Panną. Moja mama dalej nie jest tym zainteresowana, ale mój brat nigdy mnie nie odwiedza. Nie przeszkadza mi to, bo braciak ma w mieszkaniu kablówkę i jego lodówka jest zawsze pełna jedzenia.

Reklama

Co powiedzieliby twoi rodzice o mieszkaniu, w którym teraz mieszkasz?

Zawsze dbam o to, żeby wyglądać schludnie i ładnie kiedy wychodzę z domu. Kiedy tworzę też staram się zachować czystość.

Który ze swoich przedmiotów lubisz najbardziej? Czy boisz się czasami, że zgubisz go w bałaganie?

Moja ulubiona rzecz jest tajemnicą. Nie będę zdradzać czy jest ukryta, czy nie, bo nie chcę, aby ludzie węszyli mi po mieszkaniu.

Elaine, 25 lat, Toronto- ubrana w koszulkę vintage.

VICE: Z jak dużym wyprzedzeniem planujesz porządki?

Nigdy tego nie planuję. To po prostu się wydarza kiedy rzeczy zaczynają bardzo śmierdzieć lub kiedy jestem skuta i mam poczucie, że pora coś zrobić ze swoim życiem. Jedyną rzeczą, którą robię regularnie jest czyszczenie kociej kuwety. Musiałam się tego nauczyć, bo bardzo kocham swoje kotki.

Kolekcjonujesz coś?

Tak. Zabawki wszelkiego gatunku, pastelowe ciuszki, buty na platformach, biżuterię, papeterię, pornografię vintage, rzeczy związane z kotami i oldschoolowe przedmioty związane z Halloween. Jeśli chodzi o zabawki to zbieram pierwszą serię My Little Pony, lalki Barbie, zabawki erotyczne, kryształy erotyczne i vinylowe zabawki z cyklu Friends With You. Lubię się bawić i myślę, że mój bałagan nosi znamiona zabawy. Prawdopodobnie mam jakiś problem z gromadzeniem przedmiotów, ale bardzo lubię być otoczona uroczymi rzeczami. Najbardziej podoba mi się to, że znajdują się nagle zupełnie nie w tym miejscu, w którym bym się ich spodziewała.

Reklama

Co powiedzieliby twoi rodzice o mieszkaniu, w którym teraz mieszkasz?

Szczerze mówiąc to nigdy tu nie byli. Mój ojciec szybko ocenia ludzi, mimo że sam jest bałaganiarzem. Zdarzyło mu się kilka razy powiedzieć coś w stylu „Powinnaś wreszcie posprzątać, bo inaczej nigdy nie znajdziesz chłopka, który z tobą wytrzyma.” Wygląda na to, że jestem taką anty-kurą domową. Moja mama mnie nie ocenia, podoba jej się to, że wychodzę poza konwencję.

Który ze swoich przedmiotów lubisz najbardziej? Czy boisz się czasami, że zgubisz go w bałaganie?

Muszę przyznać, że ukryłam pudełko z precjozami w mojej szafie. W środku jest kilka zdjęć z mojego dzieciństwa, przedmioty od zmarłego przyjaciela, pamiętnik, który pisałam kilka lat temu i kosmyk włosów od mojego byłego, który przysłał mi listem w czasach, gdy mieszkaliśmy w różnych miastach. Jeśli chcę, aby dostęp do czegoś był łatwy to zostawiam to na biurku w sypialni. Przeważnie są to zabawki erotyczne i lubrykanty. Permanentnie gubię kasę i narkotyki. Nie da się opisać słowami mojego zadowolenia, gdy przypadkowo je potem znajduję.

Hannah, 24 lata, Toronto- ubrana w koszulkę American Apparel

VICE: Od jak dawna twoja sypialnia jest tak zasyfiona?

Zbyt długo.

Z jak dużym wyprzedzeniem planujesz porządki?

Niestety zawsze oczekuję na moment kiedy najdzie mnie ochota. Zazwyczaj wydarza się to, kiedy jestem zjarana i nie mam już więcej odcinków moich ulubionych seriali albo nie chcę się uczyć. Muszę przyznać, że wszystko wiecznie odkładam na później. Nie ważne czy odrabiam lekcje, żeby nie musieć sprzątać czy odwrotnie.

Reklama

Czy zapraszasz kochanków do mieszkania? Co myślą o bałaganie?

Czasami ostrzegam ludzi zanim wejdą do mnie do domu. Staram się jednak za to nie przepraszać. Najczęściej goście mówią, że mają to w dupie. Ale później, kiedy dociera do nich, że nie mam w kiblu papieru toaletowego, jednak okazuje się, że mają z tym problem.

Kolekcjonujesz coś?

Zbieram bibeloty i przedmioty, do których czuję sentyment. Z jakiegoś powodu nie umiem zmusić się do wywalania zużytych baterii. Zawsze wierzę, że jeszcze coś z nich będzie.

Czy byłaś bałaganiarą jako dziecko?

Raczej tak. Raz na jakiś czas moi rodzice zmuszali mnie do sprzątania i jak już udało mi się do tego zebrać to odkrywałam, że jest to całkiem przyjemne. Ale tak czy siak nigdy sama się do sprzątania nie zabierałam. Pamiętam, że kiedyś schowałam brudną bieliznę do swojej skrzyni na zabawki bo byłam zbyt leniwa, żeby zanieść ją do kosza, który stał na końcu korytarza. Wpakowałam się przez to w niezłe tarapaty.

Który ze swoich przedmiotów lubisz najbardziej? Czy boisz się czasami, że zgubisz go w bałaganie?

Mam taką zieloną, pluszową glizdę, którą zrobiła moja mama, ale ona zazwyczaj po prostu leży na łóżku. Mam też główkę od laki Barbie, którą bawiłyśmy się z moją siostrą. Nadziewam ją na różne rzeczy, żeby była pod ręką.

Lara, 27 lat, Toronto- ubrana w koszulę vintage.

VICE: Od jak dawna twoja sypialnia jest tak zasyfiona?

Dzisiaj jest w najgorszym stanie jaki pamiętam.

Reklama

Z jak dużym wyprzedzeniem planujesz porządki?

Oj, permanentnie odkładam sprzątanie na później i nigdy nie planuję z wyprzedzeniem. Jeśli potrzebuję motywacji do sprzątania to oglądam program Hoarders. Pomaga.

Kolekcjonujesz coś?

Gromadzę porcelanowe słoniki, stare plakaty z horrorów, kamienie i znaleziska plażowe. Głównie są to kawałeczki szkła, kości i drewienka obmyte przez wodę. Zbieram też standardowe rzeczy takiej jak filmy, książki, płyty. Jako dziecko miałam liczną kolekcję pocztówek z wiewiórkami z miejsc, do których jeździłam na wakacje.

Czy byłaś bałaganiarą jako dziecko?

Mój pokój zawsze był zagracony. Nie przypominam sobie żeby rodzicie jakoś bardzo cisnęli mnie do sprzątania. Moja mama mówi, że czysty dom oznacza zmarnowane życie.

Co powiedzieliby twoi rodzice o mieszkaniu, w którym teraz mieszkasz?

Pewnie zwróciliby uwagę jedynie na puste butelki po winie i powiedzieli coś w stylu „Oj, Laura, miejmy nadzieję, że nie wydajesz całych pieniędzy na alkohol.”

Czy uważasz się za zorganizowaną osobę w innych aspektach swojego życia?

Lubię porządkować swoje przedmioty tak, aby ładnie wyglądały. Moje książki i filmy są poukładane kolorystycznie. Moje koszulki są idealnie poskładane i również ułożone kolorystycznie. W służbowym otoczeniu jestem bardzo zorganizowana w przeciwieństwie do mojego życia osobistego.

Który ze swoich przedmiotów lubisz najbardziej? Czy boisz się czasami, że zgubisz go w bałaganie?

Reklama

Moim ulubieńcem jest pierścionek z onyksem, który miała na palcu moja babcia leżąc w trumnie. Nigdy go nie zgubię. Noszę go codziennie a kiedy go zdejmuję upewniam się, że zapamiętam gdzie jest. Jak na taką bałaganiarę, dość rzadko gubię rzeczy.

Madeline, 24 lata, Montreal- ubrana w sweter vintage.

VICE: Od jak dawna twoja sypialnia jest tak zasyfiona?

Odkąd pamiętam. Rodzice nigdy nie kazali mi sprzątać ani ścielić łóżka. Pod tym względem byłam strasznie rozpieszczonym bachorem. Więc to chyba po prostu złe nawyki albo właściwie brak nawyków. Moja siostra ma tak samo.

Czy zapraszasz kochanków do mieszkania? Czy zdarza się, że komentują bałagan?

Niezbyt często zapraszam chłopaków. Jeśli by marudzili to bym ich po prostu wywaliła. Pierdolić ich.

Kolekcjonujesz coś?

Całe tony rzeczy. Wkręcam się niesamowicie w zbieranie niektórych przedmiotów. Głównie komiksów, malutkich błyskotek, figurek i innego rodzaju nieprzydatnych pierdół. Jak o tym teraz pomyślę, to dostrzegam jak bardzo powiększają mój bałagan.

Co powiedzieliby twoi rodzice o mieszkaniu, w którym teraz mieszkasz?

O Boże, miejmy nadzieję, że nigdy go nie zobaczą. Podejrzewam, że by się zmartwili i próbowali mi wcisnąć pieniądze.

Czy uważasz się za zorganizowaną osobę w innych aspektach swojego życia?

Chyba tak. Ostatnio po raz pierwszy sprawiłam sobie komputer. Bardzo pomogło mi to w nauce.

Który ze swoich przedmiotów lubisz najbardziej? Czy boisz się czasami, że zgubisz go w bałaganie?

Reklama

Nie mam takiego przedmiotu. Oczywiście zdarzało mi się gubić rzeczy w bałaganie i rozkminiać gdzie mogły się podziać. I tak później zawsze znajduję je w jakimś dziwacznym miejscu. Dla mnie to świetna zabawa.

Rita, 29 lat, Toronto- ubrana w bluzkę American Apparel i bluzę Rita Liefhebber.

VICE: Czym się zajmujesz w życiu?

Robię ręcznie farbowane ciuchy pod własnym brandem. http://www.ritaliefhebber.com/

Od jak dawna twoja sypialnia jest tak zasyfiona?

Od zawsze, ale stan się pogarsza. Zeszły rok był dla mnie całkowicie szalony, więc po powrocie do mieszkania padałam na pysk.

Z jak dużym wyprzedzeniem planujesz porządki?

Nigdy nie planuję porządków ponieważ jestem królową odkładania tego na później. Powinnam dostawać pieniądze za odkładanie rzeczy na później- jestem w tym bardzo dobra.

Czy zapraszasz do mieszkania kochanków?

Mam jednego kochanka i on zaakceptował bałagan jako nieodłączną część mnie. Dzięki temu wiem, że mnie kocha.

Kolekcjonujesz coś?

Butelki po wodzie. Przy moim łóżku stoi jedna sprzed dwóch lat.

Czy byłaś bałaganiarą jako dziecko?

Myślę, że nigdy nie wyrosłam z okresu buntu.

Co powiedzieliby twoi rodzice o mieszkaniu, w którym teraz mieszkasz?

Myślę, że by się podjarali. Moje mieszkanie jest bardzo przytulne. Pewnie przywołałoby wspomnienia po naszych wspólnych wypadach kempingowych.

Czy uważasz się za zorganizowaną osobę w innych aspektach swojego życia?

Moja pracownia jest jasnym, świeżym pomieszczeniem z kilkoma plamami od farb. Nie umiem być kreatywna, gdy otacza mnie zbyt wiele przedmiotów. Burdel mam tylko w sypialni.

Reklama

Którą swoją rzecz lubisz najbardziej?

Jedną z moich farbowanych koszulek. Kocham je wszystkie tak samo niczym dzieci. Wiszą wszystkie w pokoju obok.

Tess, 22 lata, Toronto.

VICE: Czym się zajmujesz w życiu?

Jestem muzykiem i fotografem. Chodziłam do szkoły, ale ją rzuciłam.

Od jak dawna twoja sypialnia jest tak zasyfiona?

Od zawsze.

Z jak dużym wyprzedzeniem planujesz porządki? Odkładasz rzeczy na później?

Nie mam zbyt dużo wolnego czasu.

Czy zapraszasz kochanków do mieszkania? Co myślą o bałaganie?

Nie skomentuję

Kolekcjonujesz coś?

Płyty, ubrania, biżuterię i książki.

Czy byłaś bałaganiarą jako dziecko?

Pewnie byłam jeszcze gorsza niż teraz. Moi rodzice usiłowali mnie zmusić do sprzątania pokoju, ale byłam bardzo oporna.

Co powiedzieliby twoi rodzice o mieszkaniu, w którym teraz mieszkasz?

Byliby przerażeni.

Czy uważasz się za zorganizowaną osobę w innych aspektach swojego życia?

Jestem na maksa zorganizowana i to jest najśmieszniejsze.

Który ze swoich przedmiotów lubisz najbardziej? Czy boisz się czasami, że zgubisz go w bałaganie?

Mam kilka ważnych pierścionków. Ale przedmioty nie mają dla mnie większego znaczenia.

Zobacz też:

VICE trendy: Jak wyglądać najgorzej w sezonie wiosna/lato 2013
VICE trendy: Jak wyglądać najlepiej w sezonie wiosna/lato 2013