FYI.

This story is over 5 years old.

Wideo z internetu, które musisz zobaczyć

Alabama Shakes zagrali piosenkę z lat 40. w studiu z trzeciej dekady XX wieku

Na potrzeby dokumentu PBS "American Epic" wjechali do studia z Jackiem White'em (a jak).

"Po raz pierwszy w historii Ameryka miała okazję usłyszeć samą siebie - rozpocząć rozmowę ze sobą - za pośrednictwem muzyki", powiedział Wired reżyser Bernard MacMahon. Jego nowy serial dokumentalny dla PBS, "American Epic" opowiada historię maszyny do nagrywania i tłoczenia płyt winylowych, przenośnego sprzętu, który w latach 20. zrewolucjonizował amerykańską muzykę, poprzez możliwość zabierania go do nadal niesłyszanych części kraju. "Żyjemy w jego rozkwicie", mówił MacMahon. "Maszyna była prekursorska w stosunku do osób dzielących się swoją twórczością na SoundCloudzie ledwie chwilę po jej nagraniu".

Reklama

MacMahonowi zależało na znalezieniu muzyków, mogących odtworzyć na przedwojennym sprzęcie iskrę tlącą się w oryginalnych nagraniach, lecz działający sprzęt - a nawet klipy wideo, na których zarejestrowano pracę maszyn - okazały się niemalże niemożliwe do odszukania przez twórców dokumentu. Dlatego MacMahon zaprzęgnął do pracy Nicholasa Bergha, by ten zbudował sprzęt zgodnie z oryginałem, a potem poprosił Jacka White'a i T Bone Burnetta o pomoc od strony produkcyjnej. Później przyszła kolej na muzyków: Nasa, Becka, Eltona Johna, The Avett Brothers, Williego Nelsona, a nawet zmarłego przed rokiem Merlego Haggarda. Koniecznie musicie zobaczyć nagranie, w którym Nas przy wsparciu 73-letniego wirtuoza harmonijki ustnej Charliego Musselwhite'a wziął na klatę bluesowy klasyk z 1928 "On the Road Again", choćby po to by posłuchać Jonesa, mówiącego o koneksjach rapu i bluesa.

Na powyższym wideo zobaczycie jednak Alabama Shakes nagrywających "Killer Diller", utwór spopularyzowany przez Memphis Minnie w latach 40., używając do tego oryginalnych instrumentów i sprzętu z lat 20. Kwartet ma wyjątkowy talent, dzięki czemu wlewają nowe życie w stare utwory, dodając im własnego, nowo-południowego sznytu. Wszystko dzięki naturalnemu soulowi Brittany Howard, dającemu się poznać w nieoczekiwanych wspięciach na szczyty skali wokalistki zespołu. Obejrzyjcie nagranie powyżej. "The American Epic" z występem Burnett i produkcją White'a trafi na szklane ekrany już 6 czerwca.

Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.