FYI.

This story is over 5 years old.

Holy Shit

Arcade Fire zabrali disco na pustynię w nowym klipie do "Everything Now"

Kanadyjska indie grupa w końcu wjeżdża na poważnie, zapowiadając nowy krążek na koniec lipca.

Po solidnych 24 godzinach błazenady - gównianych ujęciach nagranych telefonem, na których słychać ich nowy singiel odtwarzany w sklepie muzycznym pełnym klientów, livestreamowej akcji w stylu Franka Oceana i zapowiedzi zaskakującego seta w ramach Primavera Sound - Arcade Fire wjechali na poważnie. Nowy singiel "Everything Now" to tytułowy numer ich nadchodzącego piątego albumu, mającego ukazać się 28 lipca.

Reklama

Numer rozpoczyna parę sekund delikatnego zawodzenia Wina Butlera, które po chwili ustępuje miejsca rozpędzonemu, świetlistemu disco, jakie z pewnością nie wypadłoby z nagrania ABBY. "Na każdym calu nieba znajdziesz gwiazdę / Na każdym calu ciała znajdziesz bliznę / Myślę, że teraz masz wszystko", Butler śpiewa przy akompaniamencie akustycznej gitary i rozpychającego się basu.

W klipie do piosenki widzimy zespół zapełniający pustkę znaną z livestreamu, miejsce położone na pustyni Joshua Tree. Klubowe logo "EN" jest wszędzie, a w najbliższych tygodniach znajdziemy go pewnie jeszcze więcej. Były basista Pulp, Steve Mackey oraz Thomas Bangalter z Daft Punk zostali wymienieni jako producenci "Everything Now", który był nagrywany w studiach w Nowym Orleanie, Paryżu i Montrealu.

Zobaczcie klip do "Everything Now" powyżej.

Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.